"Z wielkim zaniepokojeniem i niesmakiem obserwowaliśmy próby dzielenia artystów na tych lepszych i tych gorszych. Następnie próby tuszowania sytuacji i udawania, że nic się nie stało. Dzisiaj Pani Maryla oświadcza, iż "walczyła" o występ Kayah, przyznając, że podział na lepszych i gorszych miał miejsce..." - napisali muzycy Audiofeels na Facebooku.
"Zwlekaliśmy z tą decyzją dość długo licząc, że Pani Maryla stanie solidarnie w obronie artystów i wolności artystycznej i odwoła swój jubileusz w Opolu, zorganizuje go w innym miejscu i czasie. Niestety tak się nie stało".
W tegorocznym Opolu jest coraz mniej muzyki i coraz więcej polityki
- podkreśla Audiofeels.
"Nie mieliśmy na to żadnego wpływu, zostaliśmy postawieni w sytuacji, w której absolutnie nie chcieliśmy nigdy się znaleźć. Jedyne wyjście i jedyna decyzja, jaką możemy obecnie podjąć to rezygnacja z naszego występu i odcięcie się od całego zamieszania. Pani Marylo - gratulujemy pięknego jubileuszu 50-lecia pracy artystycznej, życzymy kolejnych lat pełnych muzyki" - czytamy na profilu zespołu.
AudioFeels w utworze "Sex is on fire"
Zamieszanie wokół koncertu z okazji 50-lecia pracy artystycznej Maryli Rodowicz rozpoczęło się od informacji, że prezes TVP Jacek Kurski nie zgodził się na udział w tym koncercie Kayah.
Spekulowano, że powodem tej decyzji miały być niektóre wypowiedzi artystki oraz udział w manifestacji Komitetu Obrony Demokracji.
We wtorek szef TVP spotkał się z Marylą Rodowicz. Zapewnił ją, że TVP nie ingeruje w dobór gwiazd, mających wystąpić na jubileuszu artystki.
Dzień później Kayah oraz Katarzyna Nosowska wydały oświadczenia na temat rezygnacji z występu podczas festiwalu Opole 2017.
"(...) drodzy Państwo nie dam sobie wmówić, że czarne jest białe, a białe jest czarne. Na Festiwalu w Opolu w tym roku nie wystąpię. " - napisała Kayah na swoim profilu na Facebooku.
Jeszcze dziś Maryla Rodowicz zapewniała, że Audiofeels wystąpią w jej koncercie jubileuszowym.
Politycy odchodzą, muzyka zostaje. Poszłam do tv walczyć o Kaję, a Kaja się wycofała. Nie zmieni to mojego stosunku do niej i uwielbienia dla jej talentu. Opole to miejsce bliskie mojemu sercu. Tam debiutowałam i tam będę świętować swoje 50-lecie. W koncercie wystąpi wielu gości, którzy przygotowują muzyczne niespodzianki, od wielu tygodni.
- pisała Maryla na Facebooku.
W tym roku dystrybucję biletów w całości przejęła Telewizja Polska, a biuro prasowe TVP nie informuje na razie, w jaki sposób telewizja zamierza rozprowadzać bilety na festiwal w Opolu.