Spis treści
Kim jest Paweł Storożyński?
Paweł Storożyński to polski muzyk i koszykarz, który w 1980 roku wyjechał z rodzicami do Francji. Był wówczas zaledwie rocznym dzieckiem.
- Moi rodzice genialnie grali w koszykówkę, szczególnie moja mama. Mieliśmy tam zostać rok, góra dwa lata. W międzyczasie wprowadzono stan wojenny i nie mogliśmy wrócić do Polski - opowiadał w programie "Pytanie na śniadanie" w TVP 2 Paweł Starożyński.
Poszedł w ślady swoich rodziców i został koszykarzem. Grał w lidze francuskiej, między innymi w Dijon. W juniorach pięciokrotnie zdobył mistrzostwo Francji. Cztery lata grał w lidze uniwersyteckiej w USA, potem w lidze francuskiej i włoskiej. Grał też w Polsce - między innymi w Asseco Prokom Gdynia i Sportino Inowrocław. W wieku 33 lat zakończył karierę.
Dziś jest trenerem koszykówki w Wiśle Kraków. Ma tez swój zespół muzyczny, z którym koncertuje i przygotowuje materiał na płytę. To Storo, z którym próbował swych sił w programie "Must be the music". Doszli aż do półfinału.
Jak Paweł Storożyński zagrał z Marylą Rodowicz?
Na tegoroczny festiwal w Opolu pojechał z Piotrem Kupichą, który jest jego przyjacielem i z którym czasami koncertuje. W trakcie śniadania z gwiazdami miał okazję spotkać się z Marylą Rodowicz. Zdradził jej wówczas, że jego marzeniem jest móc zagrać z nią na scenie.
- Ona odpowiedziała: "marzenia są po to, by je spełniać, zagrasz w niedzielę". I tak też się stało - wspomina Paweł Storożyński.

Magazyn GOL 24 Ekstra - Zaskakujący finisz Ekstraklasy
Muzyka Maryli Rodowicz zawsze byłą obecna w domu Pawła Storożyńskiego. Doskonale więc znał jej utwory. Nie miał więc problemów, by zagrać u jej boku na scenie.
W programie "Pytanie na śniadanie" zdradził, że w najśmielszych snach nie spodziewał się, iż jego marzenie kiedykolwiek się spełni. W trakcie koncertu był najbardziej uśmiechniętym i energicznym muzykiem Maryli Rodowicz. Widać było, że autentycznie cieszy się z tego wyróżnienia.
Po koncercie Maryla Rodowicz zasugerowała dziennikarzom, że Paweł Storożyński jest jej nowym kochankiem. Żartowała, ale autentycznie widać było, że polubiła Pawła. To była przyjaźń od pierwszego wejrzenia.