Auta popowodziowe z Niemiec mogą trafić do nas. Jak nie utopić pieniędzy w podtopiony samochód?

- Najwięcej zalanych i uszkodzonych aut trafia do nas cyklicznie tuż po powodziach - powiedziała Karolina Topolova, dyrektor Generalna AURES Holdings, operatora międzynarodowej sieci autocentrów AAA AUTO. - Tak było w 2016 roku, w roku ubiegłym, tak będzie z pewnością także i w tym roku. Obecnie każdy używany samochód sprowadzony do Polski powinien zostać dokładnie sprawdzony czy pochodzi z terenów popowodziowych.

Niski przebieg, data produkcji oraz cena, to zazwyczaj trzy najważniejsze determinanty przy wyborze używanego auta. Mimo, że ofert jest pełno, to ciężko wypatrzeć perełkę – zwłaszcza w sytuacji ogólnej niepewności rynkowej. Zdecydować się na auto od handlarza, a może zaufać prywatnemu sprzedającemu. Z takimi dylematami spotkał się niejeden kierowca, nie każdy może pozwolić sobie na auto z salonu, zwłaszcza jeśli ma to być jego pierwszy samochód. Na portalach aukcyjnych można natknąć się na dosłownie każdy możliwy model, od klasycznych aut produkowanych w latach 50. po nowinki motoryzacyjne, które ledwo co opuściły fabrykę.

Jak podaje serwis AAA Auto istnieje ryzyko, że czeka nas masa pojazdów stanowiąca zagrożenie nie tylko dla nowego właściciela, ale również dla innych kierowców. Znaczna część aut, która ma długoterminowy kontakt z wodą może stać się niezdatna do użytku - wynika to z budowy pojazdu oraz wytrzymałości elementów wchodzących w skład układów elektronicznych.

Trudno jednoznacznie powiedzieć, które auto mogło być ofiarą zalania. Są pewne symptomy, których pojawienie się w oglądanym modelu powinno wzbudzić podejrzenia. Pierwszym, co rzuca się w oczy to błoto oraz ślady mułu znajdujące się w trudno dostępnych miejscach, jeżeli między uszczelkami czy wewnątrz drzwi widzisz ślady błota to możliwe, że masz do czynienia z autem, którego historia nie jest idealna. Należy również zwrócić uwagę na jakość tapicerki oraz jej zapach. W jej skład wchodzi wiele elementów, które bardzo trudno przywrócić do stanu pierwotnego – zwłaszcza, jeśli przez długi okres czasu miały styczność z wodą.

W rozmowie z osobą sprzedającą warto zapytać o kraj pochodzenia auta, najlepiej i najbezpieczniej jest decydować się na pojazdy krajowe, ponieważ można ustalić stosunkowo dokładną historię pojazdu. Jeśli auto zwiedzało Europę w krótkich ostępach czasowych to zazwyczaj znak, że lepiej omijać je szerokim łukiem – popularną metodą sprzedażową aut powodziowych jest ich odsprzedaż do państw trzecich. Znając numer VIN jesteśmy w stanie dokładniej poznać pojazd z wyszczególnieniem udokumentowanego przebiegu, historii serwisowej oraz ewentualnych zdarzeń na drodze.

Im auto nowsze, tym bardziej narażone jest na negatywne skutki po powodzi. Olbrzymia liczba układów oraz masa umieszczonej elektroniki jest podatna na awarie, zwłaszcza na takie wynikające z zawilgocenia układów. Problemy mogą pojawić się w najmniej oczekiwanym momencie stanowiąc zagrożenie na drodze.

Zdarzają się przypadki, gdzie w wyniku długotrwałego kontaktu z wodą część elementów koroduje, przez co ich trwałość ulega znaczącemu osłabieniu: silnik, układy hamulcowe czy elementy napędowe. Ich uszkodzenie jest bardzo kosztowne. Warto nadmienić, że pewien odsetek pojazdów uszkodzonych w wyniku powodzi rozliczanych jest ze szkodą całkowitą - pokazuje to jak duże spustoszenie jest ona w stanie zrobić.