https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Auta popowodziowe wkrótce mogą pojawić się na rynku wtórnym. Czy warto je kupować? Lepiej na to uważać!

Marek Weckwerth
Zalane w powodzi, prowizorycznie naprawione auta, mogą pojawić się w sprzedaży. Ich stan zależy od tego, jak bardzo woda je spenetrowała.
Zalane w powodzi, prowizorycznie naprawione auta, mogą pojawić się w sprzedaży. Ich stan zależy od tego, jak bardzo woda je spenetrowała. Marek Weckwerth/ zdjęcie ilustracyjne
Można się spodziewać, że wkrótce po powodziach na południu kraju, w ogłoszeniach na rynku wtórnym zacznie pojawiać się więcej ofert sprzedaży samochodów. Trzeba być czujnym.

Uwaga na auta popowodziowe - ryzyko zakupu auta po powodzi jest olbrzymie

- Uszkodzenia spowodowane przez wodę to jedna z najgorszych rzeczy, jaka może przytrafić się samochodom. Stopień, w jakim zostały uszkodzone zależy od tego, czy woda dotarła tylko do poziomu kół, wnętrza auta czy też komory silnika.

Zalany samochód elektryczny to osobny rozdział – ekspert serwisu AAA AUTO zdecydowanie odradza nawet jego uruchamiania.

Pierwsza rada jest z pozoru banalna, ale zdecydowanie warto o niej pamiętać – jeśli pojawią się ostrzeżenia przed wezbraną wodą, warto przeparkować auto na wyżej położony teren, tam gdzie woda nie ma szans dotrzeć.

To też może Cię zainteresować

Tę uwagę powinni sobie wziąć do serca zwłaszcza właściciele pojazdów parkujących w podziemnych garażach. W obliczu szybko napływającej wody i podnoszeniu się jej poziomu, wielu kierowców jest zaskakiwanych, i żywioł robi z ich mieniem co chce.

- Jeśli woda sięga jedynie do progów karoserii, czyli zanurzone są w niej tylko piasty kół i hamulce, to na szczęście nie jest duży problem. Z podobnym mierzą się często kierowcy aut terenowych, którzy brodzą w ciekach wodnych. W takiej sytuacji trzeba zdjąć koła, oczyścić hamulce z błota i dla pewności wymienić płyn hamulcowy. Lepiej także wymienić łożyska kół oraz oleje mechanizmów różnicowych, które z czasem mogą powodować problemy – radzi Petr Vaněček, współzarządzający AURES Holdings, operator AAA AUTO i Mototechna.

Nieco wyższy poziom wody to także większy kłopot, bo wiadomo, że woda przedostała się do układu wydechowego, gdzie znajdują się katalizatory, sondy lambda czy filtry cząstek stałych (w starszych autach).

- Wówczas lepiej nie uruchamiać samochodu, tylko oddać go do serwisu, zdemontować wydech i osuszyć. Jeśli woda dostanie się do chłodnicy, należy ją również oczyścić lub wymienić – mówi Petr Vaněček.

Najgorszą sytuacją jest, gdy woda przedostanie się do wnętrza pojazdu. Wszędzie jest mnóstwo elektroniki, sterowniki poduszek powietrznych i pirotechnicznych napinaczy pasów bezpieczeństwa, a w niektórych samochodach także akumulator rozruchowy.

Mimo, że woda rzadko wpływa do samego silnika, to jednak wszystkie czujniki oraz sprzęt elektryczny i elektroniczny ulegną uszkodzeniu.

- Jeśli we wnętrzu auta znajduje się woda, lepiej nie próbować go uruchamiać. Należy wezwać serwis mechaniczny, aby odholował samochód i spróbował go uratować. Jednocześnie, jeżeli posiadamy ubezpieczenie NNW, należy powiadomić od razu ubezpieczyciela, aby likwidator przyjechał obejrzeć samochód. Bardzo często w takiej sytuacji samochód zostanie spisany na straty jako tzw. szkoda całkowita – kontynuuje Vaněček.

Zaraz po zalaniu samochodu należy wymienić instalację elektryczną

Wymiana całej instalacji elektrycznej w aucie po zalaniu wiąże się z wysokimi kosztami, które mogą nawet przewyższyć cenę samochodu! Nowoczesne samochody, wyposażone w elektronikę i zabezpieczenia, wykazują zwiększoną podatność na awarie po zalaniu. Elektronika, taka jak ABS, ESP czy wspomaganie przedkolizyjne, może w każdej chwili ulec awarii. Korozja w nietypowych i ukrytych miejscach to kolejne negatywne skutki w dłuższej perspektywie.

Zalane samochody elektryczne - czy warto je kupować?

Ich akumulator jest teoretycznie wodoodporny, ale przede wszystkim przed zachlapaniem wodą deszczową – jeśli akumulator, który w nowych samochodach najczęściej stanowi część podłogi, dostanie się pod wodę, nie ma gwarancji wodoodporności.

- Zdecydowanie nie należy jeździć takim samochodem. Należy go oddać do serwisu, gdzie specjaliści doradzą dalszą procedurę zgodnie z instrukcją producenta - przestrzega Petr Vaněček.

Jest ryzyko, że poszkodowani w powodzi będą próbowali sprzedać na rynku wtórnym zalane i powierzchownie naprawione samochody. - Jesteśmy na to gotowi, mamy precyzyjną procedurę szczegółowego sprawdzania, czy nie ma błota w trudno dostępnych miejscach, np. pod tapicerką drzwi. Często znajduje się za uszczelką drzwi lub pod deską rozdzielczą. Większy stopień korozji pod dywanikiem w bagażniku lub zapach również wiele powiedzą o danym samochodzie - wyjaśnia specjalista.

Najlepszą radą przy zakupie używanego samochodu jest ostrożność oraz zaufany dealer. - Należy domagać się, aby w umowie kupna koniecznie znalazł się zapis mówiący, że samochód nie był zalany, aby w ramach roszczenia można było dochodzić odszkodowania pieniężnego – podsumowuje Petr Vaněček.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Motoryzacja

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska