https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Autobus w zaspie

(bas)
Tak jeszcze wygląda droga z Cett do Boniewa
Tak jeszcze wygląda droga z Cett do Boniewa
PKS sprzedaje bilety miesięczne, czyli sprzedaje usługi, z których trudno tej firmie się wywiązać.

     We Włocławku nie ma instytucji, w której można zdobyć kompleksową informację o sytuacji na okolicznych drogach. A szkoda, bo to znacznie ułatwiłoby życie nie tylko prywatnym użytkownikom, lecz przede wszystkim firmom transportowym. PKS na własną rękę próbował ustalić, które odcinki dróg są przejezdne, a które nie. - Sytuacja jest dramatyczna zwłaszcza w rejonie Lubienia Kujawskiego, w gminie Baru-chowo, w okolicach Boniewa, gdzie wiele dróg jest skutych lodem, nie posypanych piaskiem czy solą - alarmuje szef włocławskiego oddziału PKS Bogumił Witkowski.
     Zwały śniegu, leżące na poboczach sprawiają, że drogi są wąskie i autobusom ciężko się po nich poruszać. - Nasze służby objechały całą okolicę, sprawdzając stan dróg - _mówi B. Witkowski. - Prawda jest taka, że powinniśmy zawiesić wiele kursów, bo jeżdżąc ponosimy spore ryzyko. Dochodzi jednak do opóźnień, a tym samym do nerwowych sytuacji, utarczek z kierowcami. Tymczasem to przecież nie do nas należy dbałość o stan dróg. _
     Pasażerowie, kupując bilety miesięczne, mają prawo żądać wykonania usługi. Na PKS liczą także ci mieszkańcy wsi, którzy z powodu aury nie mogą korzystać z własnych aut. A drogowcy tylko bezradnie rozkładają ręce...

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska