Utalentowany Gianluca Gaetano to ofensywny pomocnik, kapitan drużyny U-19 Napoli i młodzieżowy reprezentant Włoch. W niedzielę zadebiutował w meczu Serie A pierwszej drużyny, wchodząc na murawę w doliczonym czasie gry spotkania ze SPAL. Jego drużyna wygrała 2:1, pełne spotkanie rozegrał Arkadiusz Milik, a 84. minuty zaliczył Piotr Zieliński.
Choć występ Gaetano był krótki, jego rodzina wyruszyła na ulice miasta, by świętować sukces 19-latka. Głośno śpiewali i odpalili fajerwerki. W celebrację wmieszali się jednak sąsiedzi, którzy narzekali na hałas. Wezwali policję, a w trakcie zamieszania babcia piłkarza Carmela doznała ataku serca. Zmarła zanim przyjechała karetka.
Piłkarz pożegnał się z babcią za pomocą mediów społecznościowych.
"Widziałaś, jak debiutuję w Napoli. Ja nie mogłem zobaczyć cię po raz ostatni. Dziękuję ci za wszystko, każdą piękną rzecz, którą razem zrobiliśmy. Za świąteczne kolacje i niespodzianki na urodziny. Mamma mia, babciu, nikt nie gotował tak, jak ty. Zawsze będziesz ze mną. Na zawsze pozostaniesz w moim sercu" - napisał Gaetano.
Kondolencje piłkarzowi i jego rodzinie złożył też klub. "Prezes Aurelio De Laurentiis, wiceprezes Edoardo De Laurentiis, wszyscy działacze, trener Carlo Ancelotti jego sztab szkoleniowy i piłkarze - wszyscy łączymy się w bólu z Gianluką Gaetano i dołączamy do żałoby po śmierci jego babci Carmeli" - czytamy w oświadczeniu.
ZOBACZ TEŻ:>> AS ROMA OBAWIA SIĘ KLĄTWY DRAKE'A? KLUB ZAKAZAŁ PIŁKARZOM ZDJĘĆ Z MUZYKIEM <<
Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią
Jerzy Brzęczek o eliminacjach Euro 2020: Mamy mało czasu, będziemy bazować na jesiennej pracy
