Premier Izraela składa historyczną wizytę w Bahrajnie.
Naftali Bennett został powitany we wtorek jako pierwszy izraelski premier, który odwiedził ten kraj, co jest historycznym posunięciem Izraela, który próbuje wzmocnić regionalną oś obrony przed Iranem.
Wizyta Bennetta w maleńkim, zasobnym w ropę kraju, ma miejsce, gdy Izrael i arabskie państwa Zatoki Perskiej pogłębiają współpracę w dziedzinie bezpieczeństwa. Zbiega się to również z ostatnią fazą negocjacji w Wiedniu między Iranem a światowymi mocarstwami, które mają ożywić porozumienie nuklearne z 2015. Temu porozumieniu o sprzeciwia się Izrael.
Odkąd Stany Zjednoczone wycofały się z tej umowy, Iran szybko rozwija program nuklearny, według Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, organu nadzoru nuklearnego ONZ. Izrael postrzega program nuklearny Iranu jako przykrywkę dla planów rozwoju broni atomowej; Teheran twierdzi, że chodzi tylko do wytwarzania energii jądrowej i zaprzecza jakimkolwiek zamiarom zbudowania bomby.
Wtorkowy harmonogram wizyty obejmował spotkania z królem Bahrajnu, jego następcą tronu, wysokimi urzędnikami państwowymi i grupą przedsiębiorców, Bennett spotkał się z przedstawicielami 5. Floty Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych, która ma siedzibę w Bahrajnie.
Bahrajn z populacją poniżej 2 milionów, od XVII wieku jest rządzony przez sunnicką rodzinę muzułmańską Khalifa. Ale teraz ma większość szyickich muzułmanów, wielu z nich jest powiązanych z rządzonym przez szyitów Iranem i którzy od dawna narzekają na dyskryminację.
