https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bank nie może nas zmusić do ubezpieczenie kredytu, ale może go odmówić

MARYLA RZESZUT [email protected] tel. 56 45 11 931
Stanisław M. z Grudziądza w końcu skorzysta z ubezpieczenia kredytu, ale jest to sytuacja wyjątkowa
Stanisław M. z Grudziądza w końcu skorzysta z ubezpieczenia kredytu, ale jest to sytuacja wyjątkowa
Możemy nie zgodzić się na ubezpieczenie kredytu. Bo nie ma takiego obowiązku. Jeśli jednak wykupimy ubezpieczenie, bardzo trudno jest, w razie choroby czy śmierci, z niego skorzystać.

Trzeba zdrowia, żeby spłacić

Dopiero po interwencji "Pomorskiej" nieuleczalnie chory pan Stanisław z Grudziądza, skorzysta z wykupionego wcześniej ubezpieczenia kredytu bankowego.

Okazuje się jednak, że wielu klientom, choć stracili zdrowie a nawet życie, ubezpieczyciel odmówił przejęcia zobowiązania.

Kiedy pan Andrzej z Bydgoszczy czytał historię grudziądzanina miał wrażenie, że czyta o sobie. "Tak samo było w moim przypadku. Nawet ten sam GE Money Bank i ubezpieczyciel, Genworth Financial" - pisze do redakcji. "W grudniu 2006 roku zaciągnąłem i ubezpieczyłem kredyt gotówkowy na 10 tys. zł. Miałem go spłacić do 2010 r. Dwa lata później miałem wypadek i amputowano mi nogi. W takich właśnie przypadkach ubezpieczenie powinno zadziałać".

Tymczasem Genworth Financial odmówił mu przejęcia zobowiązania. - Wyobraźcie sobie moją sytuację - opisuje Andrzej G. - Do końca czerwca ub.r. pobierałem jeszcze chorobowe, a później już nic! Do życiowej tragedii, utraty nóg, doszła odmowa skorzystania z ubezpieczenia kredytu. W końcu wywalczyłem orzeczenie ZUS o niezdolności do pracy - na rok, a na kolejnej komisji - na dwa lata. Ale muszę mieć na 5!

Klient umarł i też odmówili

Magdalena Barszczewska z Gruty do dziś nie może ochłonąć po tym, jak "Warta" odmówiła skorzystania z ubezpieczenia kredytu jej ojca, który zmarł: - To bardzo boli. Przecież nikt nie zakładał, że umrze. Wziął w październiku ub.r. kredyt w "Żaglu" na 2,5 tys. zł i dostał piękny certyfikat ubezpieczenia, który okazał się fikcją. Tata zachorował w grudniu ub.r.. W styczniu br. zmarł. "Warta" zażądała całej dokumentacji medycznej. Kazała ustalić, kto tymczasem będzie spłacać kredyt. Wzięłam to na siebie. Liczyłam, że po uwzględnieniu ubezpieczenia, zwrócą mi pieniądze. Byłam w szoku, gdy "Warta" odmówiła przejęcia zobowiązań, bo tata miał cztery lata wcześniej usunięcie guza z płuca.

Pani Magdalena spłaciła do końca kredyt za ojca. Dziś wie, że nigdy nie weźmie pożyczki z ubezpieczeniem. Są to - według niej - zmarnowane pieniądze.

Czy zatem musimy brać kredyt z ubezpieczeniem?

Agnieszka Majchrzak, z biura prasowego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Warszawie twierdzi: - Bank ani żadna inna instytucja finansowa, udzielająca kredytów konsumenckich, nie może nas zmusić do wykupienia ubezpieczenia kredytu. Ale może się to wiązać z odmową udzielenia pożyczki.

Musimy więc nadzwyczaj dokładnie analizować warunki kredytu i ubezpieczenia, w chwili podpisywania umowy.
Prawdą jest, że zakład ubezpieczeń przejmuje ryzyko, związane z kredytem i jego spłatą.
Warto więc w indywidualnych przypadkach kontaktować się z Rzecznikiem Ubezpieczonych: tel. 22 333-73-26, 22 333-73-27.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

~magnum~
W dniu 20.11.2009 o 14:05, za bankowcem napisał:

~bankowiec~ Dzisiaj, 08:28 Wpis #7 GościePowszechnie stosowanymi zabezpieczeniami kredytów są poręczyciele, wpływy na konto z tytułu pracy, hipoteka na nieruchomości, przewłaszczenie sprzętu (samochód) itd. Wymienione zabezpieczenia są wygodne, tanie i mile widziane przez bank. Ubezpieczenie kredytu w instytucji finansowej nie jest tanie i dlatego nie jest powszechnie stosowane (podraża kredyt). Na ogół jest ostatecznością dla ludzi bez majątku i bez poręczycieli, dla takich którzy utracili zaufanie rodziny i bliskich. Myślę, że w pierwszej kolejności należy się zastanowić, czy kredyt należy brać, czy stać mnie na luksus zwrotu pożyczonej kwoty, odsetek, prowizji, kosztów ustanowienia zabezpieczenia (hipoteki), nie mówiąc już o drogiej formie ubezpieczania kredytu.


święte słowa jeśli ktoś tylko nie musi niech lepiej kredytu nie bierze
z
za bankowcem
~bankowiec~ Dzisiaj, 08:28 Wpis #7
Goście
Powszechnie stosowanymi zabezpieczeniami kredytów są poręczyciele, wpływy na konto z tytułu pracy, hipoteka na nieruchomości, przewłaszczenie sprzętu (samochód) itd. Wymienione zabezpieczenia są wygodne, tanie i mile widziane przez bank. Ubezpieczenie kredytu w instytucji finansowej nie jest tanie i dlatego nie jest powszechnie stosowane (podraża kredyt). Na ogół jest ostatecznością dla ludzi bez majątku i bez poręczycieli, dla takich którzy utracili zaufanie rodziny i bliskich. Myślę, że w pierwszej kolejności należy się zastanowić, czy kredyt należy brać, czy stać mnie na luksus zwrotu pożyczonej kwoty, odsetek, prowizji, kosztów ustanowienia zabezpieczenia (hipoteki), nie mówiąc już o drogiej formie ubezpieczania kredytu.
~karol~
czy ubezpieczysz ten kredyt czy nie i tak banki każą je spłacać chocbys nie wiem jakie argumenty wylożył, a jak klient umrze to musi spłacac rodzina bo kierują sprawę do sądu i tyle jest warte ubezpieczenie kredytu
s
slawek
przepraszam 500 zl.trwalo to 2 lata od momentu rozpo.sprawy
s
slawek
wiecie w polsce jest to chore.ojciec wzial kredyt ,ktory splacil w 90 proc.i zmarl .bank oczywiscie nie ubezpie.kredytu(uwazam ze w tym wieku 64 trzeba ubez.kred.automatycznie) kwota ktora zostala do splaty to 5000.zl.bank nie chcial slyszec o splacie tylko zalozyl sprawe do sadu .
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska