Amerykański prezydent wypowiada wojnę cyberterroryzmowi. W orędziu o stanie państwa Barack Obama przekonywał, że USA muszą wzmocnić swoją obronę w sieci. Amerykańskie serwery zarówno państwowe, jak i prywatne stały się w ostatnich miesiącach obiektem częstych ataków hakerskich - m.in. ze strony bojowników Państwa Islamskiego i osób podających się za sympatyków Korei Północnej. - Staramy się, by służby wywiadowcze zwarły szeregi w walce z cyberzagrożeniem, tak jak w walce z terroryzmem - powiedział Obama.