W meczu 6. kolejki ligi hiszpańskiej Barcelona pokonała na własnym boisku beniaminka Las Palmas 2:1, ale okupiła to stratą kontuzjowanego Lionela Messiego.
Gwiazdor obrońcy tytułu doznał naderwania więzadła pobocznego i musi, jak poinformowały służby medyczne katalońskiego kluby, pauzować przez siedem lub osiem tygodni. Messi zszedł z boiska w 9 minucie. Wcześniej, w 3 minucie, gdy przymierzał się do strzału z ostrego kąta, zderzył się z Pedro Bigasem, ale po udzieleniu pomocy medycznej pozostał na boisku, by sprawdzić, czy może kontynuować grę. Okazało się, że nie, dlatego poprosił o zmianę. Messi został natychmiast przewieziony do jednej z klinik, gdzie przeszedł badania.
Pep Guardiola był jednym z Katalończyków, którzy wzięli udział w niedzielnych wyborach parlamentarnych. - Blisko 80 procent ludzi poszło na wybory, to niesamowite. Najmniejszym problemem jest to, czy Barcelona pozostanie w lidze hiszpańskiej czy nie. Ludzie poszli głosować z powodów osobistych - zaznaczył trener Bayernu.