Barcelona - Real to najważniejszy klubowy mecz na świecie. Interesują się nim nie tylko fani futbolu i sportu, ale także zwykli ludzie. Włodarze obu klubów i ich fani rywalizują ze sobą na każdym polu. Nie dziwią przydomki Duma Katalonii i Królewscy. Jedni utożsamiają się z tym regionem i jej stolicą Barceloną, a drudzy z Kastylią, której symbolem jest hiszpański król i jego władza.
Derby bez gwiazd
Barcelona - Real ostatnimi laty nierozerwalnie związane było z dwiema wielkimi gwiazdami - Messim i Ronaldo. To na ich rywalizację były skierowane oczy kibiców. Częściej wychodził z niej zwycięsko Argentyńczyk. Teraz będzie inaczej.
CR7 w przerwie letniej po 9 latach gry w Realu przeniósł się do Juventusu Turyn. Z kolei Messi odniósł w ostatnim meczu kontuzję łokcia i będzie pauzował. W tej sytuacji można stwierdzić, że Grand Derbi odbędą się bez gwiazd.
Tą tezę dodatkowo potwierdza fakt, że obie drużyny są dalekie od optymalnej formy. Co prawda Barcelona pokonała Sevillę i odzyskała fotel lidera oraz zwyciężyła w Lidze Mistrzów Inter Mediolan i jest praktycznie pewna awansu, ale gra słabo i traci mnóstwo goli, a gdyby w bramce nie miała Marka-Andre Ter Stegena to jej pozycja byłaby dużo gorsza.
Trener jest zagrożony
Real pokonując Viktorię Pilzno w Champions League przerwał passę pięciu meczów bez zwycięstwa. Jednak nie zachwycił. Królewscy słabo spisują się w ataku, a jak już stworzą sobie sytuację, to zawodzą pod bramką. Gra defensywna jest niestabilna. Stoperzy Sergio Ramos i Raphael Varane popełniają sporo prostych błędów.
Więcej wiadomości sportowych, zdjęcia, wideo, relacje live na www.pomorska.pl/sport
Po serii słabych meczów Real jest dopiero na 7. miejscu, ale traci do Barcy tylko 4 punkty. Posada Julena Lopeteguiego wisi na włosku. Media hiszpańskie cały czas donoszą o jego następcy. Najwyżej stoją akcje Antonio Conte.
Piłkarze zdają się tym nie przejmować. - Postaramy się odwrócić naszą sytuację - stwierdził Marcelo w rozmowie z oficjalną stroną La Liga. - Nie jest bardzo źle, ale chcieliśmy grać lepiej. Lopetegui stara się robić wszystko co możliwe, żeby Real Madryt był jak najwyżej, gdzie jest jego miejsce - dodaje Brazylijczyk, którego występ stał pod znakiem zapytania, po tym jak doznał urazu w meczu z Levante Walencja.
Barcelona - Real w niedzielę od godz. 16.15. El Clasico będzie do oglądania w Eleven Sports 1, Canal + i Canal+ 4K. W internecie Grand Derbi można zobaczyć w nc+go oraz na internetowej stronie elevensports.pl. Oczywiście wszystko za wcześniej uiszczoną opłatę.
Dołącz do nas na Facebooku