- Lekarza weterynarii potwierdziła, że stwierdziła u psa porażenie wiotkie kończyn tylnych oraz przesunięcie żuchwy, co wskazuje na kopnięcie psa lub uderzenie od góry albo rzucenie nim - o ustaleniach dochodzenia mówi Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu.
Wykluczono, aby psa mógł potrącić np. pojazd i w wyniku tego miałby doznać obrażeń. Do sprawy pozyskano także opinię kolejnego lekarza weterynarii, zootechnika – biegłego sądowego. Jego opinia pokrywa się z wersją przedstawioną przez zawiadamiającą o przestępstwie, a zatem że pies był bity nieznanym narzędziem.
Więcej: Skatowany 4-miesięczny psiak w Chełmży. Sprawę bada policja
- Bartosz D. podejrzany jest aktualnie o to, że 27 stycznia w Chełmży, działając ze szczególnym okrucieństwem, znęcał się nad zwierzęciem w ten sposób, iż używając nieustalonego narzędzia uderzał psa po ciele, czym spowodował u niego obrażenia w postaci przerwania rdzenia kręgowego, doprowadzając do niedowładu obu łap tylnych oraz uszkodzenia żuchwy, skutkujące jej przesunięciem - mówi prokurator Andrzej Kukawski.
Za przestępstwo to grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat.
Przesłuchani świadkowie do sprawy wnosili, że szczeniaczek był już wcześniej bity przez D.
Bartosz D., który jest podejrzany o skatowanie Fijo, został zatrzymany
Jak informuje Prokuratura Okręgowa w Toruniu, czynności procesowe z udziałem podejrzanego zostaną wykonane w możliwie najszybszym terminie. Ich termin zostanie ustalony jutro.
Najpopularniejsze nazwiska w Kujawsko-Pomorskiem [nowe dane]
WIDEO. Zatrzymanie Bartosz D., który był poszukiwany listem gończym za znęcanie się nad szczeniakiem