Postępowanie Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum – Zachód dotyczyło sytuacji z marca 2024 roku, w siedzibie fundacji "Toruńska kocia straż" przy ulicy Gagarina. Po zgłoszeniu Toruńskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami i wniosku Urzędu Miasta Torunia weszła do niej policja. Konieczne było wyważenie drzwi, gdyż prowadząca fundację Joanna W. nie chciała ich otworzyć. Ze względu na jej stan wezwano na miejsce karetkę pogotowia ratunkowego. Joanna W. została przewieziona do szpitala.
Sprawa "Toruńskiej kociej straży: co ustaliła prokuratura?
- W pomieszczeniach fundacji znajdowało się 12 kotów oraz 9 psów, a w jednym z pomieszczeń została ujawniona klatka z martwym kotem w środku. Żywe zwierzęta zostały przewiezione do Schroniska dla Zwierząt w Toruniu. Ponadto, w kartonach oraz lodówce ujawniono owinięte w foliowe worki martwe zwierzęta, jak się później okazało, 36 kotów oraz psa. Zwłoki zwierząt przewieziono do laboratorium Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, gdzie przeprowadzono ich sekcje. W lokalu zajmowanym przez fundację panował skrajny nieporządek; odczuwalny był fetor odchodów zwierzęcych oraz woń rozkładających się zwłok zwierzęcych, zaś zwierzęta, znajdowały się w stanie zaniedbania, brudu i w większości przypadków były wychudzone - tak sytuację w siedzibie fundacji, po trwającym kilka miesięcy postępowaniu prokuratorskim opisuje prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu.
Więcej informacji z Torunia i okolic przeczytasz >>>TUTAJ<<<<
Prokuratura badała, czy w siedzibie fundacji nie doszło do znęcania się nad zwierzętami. Za takie uznaje się utrzymywanie zwierząt w niewłaściwych warunkach bytowania, w tym utrzymywanie ich w stanie rażącego zaniedbania lub niechlujstwa, bądź w pomieszczeniach albo klatkach uniemożliwiających im zachowanie naturalnej pozycji.
- Przesłuchana w charakterze podejrzanej Joanna W. nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu i złożyła obszerne wyjaśnienia. Podała, że pozostaje w sporze z przedstawicielem Toruńskiego Towarzystwa Ochrony Praw Zwierząt. Zaprzeczyła, jakoby utrzymywała odebrane jej zwierzęta w niewłaściwych warunkach - informuje prokurator Kukawski.
Sprawa "Toruńskiej kociej straży: wniosek o umorzenie i środek zapobiegawczy
W ramach postępowania Joannę W. poddano jednorazowemu badaniu sądowo-psychiatrycznemu. Biegli stwierdzili, że "w chwili czynu miała ona zniesioną zdolność rozpoznania jego znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem". W efekcie prokurator stwierdził, że nie popełniła przestępstwa.
Jednocześnie prokurator postanowił wystąpić o zastosowanie wobec Joanny W. tzw. środka zabezpieczającego. Ma zostać skierowana na terapię i być objęta zakazem zajmowania stanowisk w zarządach fundacji, stowarzyszeń oraz innych podmiotów zajmujących się opieką nad zwierzętami lub ich hodowlą. a także prowadzenia działalności gospodarczej związanej z opieką nad zwierzętami lub ich hodowlą.
Czytaj więcej artykułów tego autora >>> TUTAJ <<<<
Sprawa trafi teraz do Sądu Rejonowego w Toruniu. Ten rozpatrzy wniosek Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum – Zachód w Toruniu o umorzenie postępowania karnego i zastosowanie wspomnianego środka zapobiegawczego.
