
"Barwy szczęścia". Jolanta Lothe była seksbombą PRL-u. Widzowie pokochali ją m.in. za role w "Rejsie" i "Daleko od szosy"
To właśnie dzięki mężowi kobieta mogła pokazać swoje aktorskie umiejętności. Reżyser obsadzał żonę w spektaklach Teatru Telewizji, które reżyserował.

"Barwy szczęścia". Jolanta Lothe była seksbombą PRL-u. Widzowie pokochali ją m.in. za role w "Rejsie" i "Daleko od szosy"
Piękne chwile przerwała choroba Helmuta Kajzara. Pod koniec lat 70. u reżysera wykryto czerniaka. Lekarz byli bezsilni. Żona postanowiła zwiesić karierę, by zająć się chorym mężem. 21 sierpnia 1982 Kajzar zmarł. Miał wówczas zaledwie 41 lat. Jolanta Lothe całkowicie się załamała...

"Barwy szczęścia". Jolanta Lothe była seksbombą PRL-u. Widzowie pokochali ją m.in. za role w "Rejsie" i "Daleko od szosy"
Jakiś czas później aktorka wyszła za mąż ponownie. Jej drugim mężem został poeta Piotr Lachman, który był przyjacielem jej męża. To on był blisko rodziny podczas choroby Kajzara i to on pocieszał aktorkę, kiedy jej pierwszy mąż odszedł na zawsze. Małżeństwo wspólnie założyło teatr.

"Barwy szczęścia". Jolanta Lothe była seksbombą PRL-u. Widzowie pokochali ją m.in. za role w "Rejsie" i "Daleko od szosy"
Wraz z początkiem lat 80. kobieta przestała pokazywać się przed kamerami. Grała jedynie w teatrze, na dobre porzucając kino i telewizję. To zmieniło się jednak w 2007 roku, kiedy przyjęła angaż w "Barwach szczęścia". Grała tam Teresę - babcię rodzeństwa Pyrków.