Grzegorz Przesławski z tej decyzji jest zadowolony. W porze obiadowej w jego barze brakuje wolnych miejsc.
W trudnych czasach ludzie oszczędzają na czym się da - także na jedzeniu. I na tym postanowił zarobić na utrzymanie rodziny Grzegorz Przesławski - ojciec trójki dzieci.
Mięsiwa w menu
- Wcześniej prowadziłem bar wegetariański, ale w Bydgoszczy nie ma wielu osób, które chcą się w ten sposób odżywiać - opowiada pan Grzegorz.
Dlatego przy ul. Dworcowej, w tym samym miejscu, powstał Bar Mleczny "Rodzinny". Wegetarianie też znajdą tu coś dla siebie, nie tylko pierogi leniwe czy placki ziemniaczane. Ale w menu nowego baru znalazły się także dania adresowane do wielbicieli mięsiwa. Są np. kotlety (także mielone), klopsiki, gulasz.
Od żaka po biznesmena
- Bar "Rodzinny" istnieje od czterech miesięcy i z efektów jestem bardzo zadowolony - mówi właściciel. - Restauracji w Bydgoszczy jest sporo, ale one są adresowane do zamożniejszej części społeczeństwa. Za to mlecznych barów w naszym mieście jest kilka. Ten nasz odwiedzają bardzo różni ludzie - od studentów po biznesmenów.
Przychodzą przede wszystkim ci, którzy lubią proste i smaczne dania. Takie jak w domu.
- Nie cudujemy w kuchni - twierdzi Grzegorz Przesławski. - Poza tym jestem orędownikiem zdrowego stylu życia. Dlatego nie stosujemy sztucznych dodatków, nasze kotlety są prosto z patelni, a nie odgrzewane po wyjęciu z zamrażalnika.
Bywa, że o stolik trudno
Wystrój baru też się zmienił. Na ścianach pojawiły się kwiaty, obrazy i napisy (np. pichcimy osobiście). Jest również kącik zabaw dla dzieci, bo przecież to bar rodzinny.
Największy ruch jest w porze obiadu. - Wtedy czasami wszystkie stoliki są zajęte - mówi Przesławski.
A może być jeszcze trudniej o wolne miejsce, bo niedawno w "Rodzinnym" wprowadzono obiady abonamentowe. - Tak jak w dawnych czasach - właściciel dodaje z uśmiechem. Zastrzega jednak, że przykręcanych talerzy ani sztućców na łańcuchach wprowadzać nie zamierza.
Rodzinnie na obiad
Od niedawna właściciel baru "Rodzinnego" wspólnie z dwunastoletnią córką Marysią prowadzi fanpagea na Facebooku. Żartuje, że to właściwie jego latorośl tym się zajmuje, bo więcej wie o wirtualnym świecie. Ale najważniejsze, że efekt jest - ponad dwieście osób, po przeczytaniu informacji o bydgoskim barze, kliknęło na "Lubię to!". Grzegorz Przesławski też lubi swój bar. I to do tego stopnia, że w niedziele przyprowadza do niego swoją rodzinę - oczywiście na świąteczny obiad.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Projektant gwiazd ostro o stylu Liszowskiej. "Stała się obłym prostokątem"
- Wiemy, ile osób głosowało na Dagmarę Kaźmierską! Tego Pavlović nie przewidziała
- Zadymy na urodzinach uczestniczki "Rolnika". Karetka pogotowia, gaz pieprzowy. Szok!
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!