Bayern - Barcelona online. Transmisja - półfinał Ligi Mistrzów [12.05.2015]

Leszek Orłowski, znawca piłki hiszpańskiej, jednocześnie ekspert stacji nc+, nie ma wątpliwości kto zagra w berlińskim finale. "Na pewno Barcelona! Okazałej wygranej 3:0 nad Bayernem w pierwszym półfinałowym meczu gracze "Dumy Katalonii" nie pozwolą zniweczyć" - przekonuje dziennikarz.

Nie tylko niekorzystny wynik sprzed tygodnia dokucza drużynie Bayernu. Przeciwko podopiecznym Pep Guardioli są także statystyki. Przegrywają ostatnio na potęgę. Jak wyliczyli niemieccy statystycy, Bayern czterech porażek z rzędu (wszystkie rozgrywki) doznał ostatnio w 1991 roku.

Kibiców najbardziej martwią szczególnie ofensywne kłopoty mistrza kraju. Kontuzje wyeliminowały z gry Ribery'ego i Robbena. Od 360 minut bowiem żaden z przeciwników Bayernu nie stracił gola. Robert Lewandowski, w którym wszyscy pokładają największe nadzieje na wyrównanie strat z pierwszego meczu, pozostaje przed dzisiejszym rewanżem optymistą: - Z Barceloną zagramy u siebie, gdzie już wiele razy pokazaliśmy, na co nas stać. Nie czujemy się jeszcze przegrani - zapewnia "Lewy".
Nazajutrz na Santiago Berna-beu Real podejmie próbę odrobienia strat sprzed tygodnia, gdy przegrał z Juventusem 1:2. Jeżeli "Królewscy" chcą być piątym klubem w historii, który może stanąć przed szansą obrony tytułu w LM, muszą znaleźć skuteczny sposób na catenaccio. Do gry ma wrócić Benzema, co na pewno zwiększy siłę ataku.

Włosi przeciwstawią im z kolei trio Tevez, Vidal i Morata, których będzie wspierał Pirlo. Niewykluczone, że gotowość do walki zgłosi Pogba.-Jeśli nie strzelimy przynajmniej jednego gola, będzie nam bardzo trudno. Na pewno nie będziemy się tylko bronić - deklaruje trener "Starej Damy" Massimo Allegri.

Program - WTOREK: Bayern - Barcelona, ŚRODA: Real - Juventus. Relacje w nc+ i TVP1.

Transmisja online tutaj.