www.pomorska.pl/lipno
Więcej informacji z Lipna na stronie www.pomorska.pl/lipno
Stosowna uchwała została podjęta już w ub. roku. Zdaniem większości lipnowskich radnych miastu potrzebna jest straż miejska. Powołanie jej nie jest jednak wcale łatwą sprawą, zwłaszcza że potknięcie zanotowano już na progu, podczas próby powołania komendanta.
Ostatecznie projekt został wycofany z tegorocznego budżetu, zaś jego miejsce zajął nowy pomysł, mówiący o dodatkowych policyjnych patrolach na lipnowskich ulicach. Podczas ostatniej sesji radni zapoznali się z koncepcją służb ponadnormatywnych.
Przykład idzie z góry
- Takie rozwiązania sprawdzają się w kilkunastu komendach województwa, były testowane miedzy innymi we Włocławku - przypomina Anna Kozłowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lip nie. - Polegają na finansowaniu dodatkowych patroli z budżetów samorządów lokalnych, z pieniędzy przeznaczonych na bezpieczeństwo publiczne i ochronę przeciwpożarową. Mieszkańcy, widząc więcej policji na ulicach, czują się bardziej bezpieczni.
Czasy, gdy Lipno uchodziło za kolebkę przestępczości, już minęły. Nadal jednak mieszkańcy jednym tchem wymieniają nazwiska osób, systematycznie wchodzących w konflikty z prawem. - Niektórzy mają to chyba we krwi, bo choć posiwieli, albo wyłysieli, nadal bawią się w "bandytkę" - mówi jeden z Czytelników, przypominając pseudonim lipnowianina, oskarżonego tym razem o jakieś samochodowe przekręty.
Przestępczość kryminalną wyparły dziś inne wydarzenia, choćby drogowe. - Z powodu kilku ważnych dróg, biegnących przez nasz teren, zagrożenie jest wciąż znaczne - podkreśla Anna Kozłowska. - Chodzi nie tylko o wypadki, kolizje, brawurę, czy pijanych kierowców. Te drogi są także szlakami, którymi przemycane są narkotyki, papierosy i alkohol bez polskich znaków akcyzy i inne zabronione towary. Nadzór nad drogami staje się więc koniecznością.
Patrol najlepiej odstraszy złodzieja
Dla samych mieszkańców najważniejsze jest jednak, by mogli bezpiecznie chodzić ulicami miasta, bez obaw, że ktoś wyrwie im torebkę z ręki, czy łańcuszek z szyi. Że nie zdarzą się takie sytuacje, do jakich dochodzi nocą przez całodobowymi sklepami, gdy ktoś nagle dostaje w twarz bez żadnego powodu, a napastnicy zabierają mu portfel, obrączkę, zegarek.
- Nasza sytuacja kadrowa jest znacznie lepsza niż przed rokiem dlatego kierownictwo jednostki bez obaw mówi o możliwości utworzenia dodatkowych, płatnych patroli - mówi Anna Kozłowska. - W grę wchodziłby jeden lub dwa dodatkowe patrole piesze, dwa razy w tygodniu. Policjanci mogliby skupić się na służbie patrolowej, bo nie byliby absorbowani przez dyżurnego i odwoływani, jak obecnie, do innych zadań.
