Na wybudowanej w 2000 roku przeprawie trzeba wymienić górną część nawierzchni.
- Pojawiły się już pierwsze pęknięcia, ale to nic dziwnego. Most Kazimierza Wielkiego jest bardzo popularną trasą z wysokim poziomem natężenia ruchu, a przeciętna żywotność takiego dywanika to właśnie 8-12 lat - tłumaczy Magdalena Kaczmarek z Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. Dodaje też, że jest jeszcze inny powód remontu. - Nawierzchnia musi zostać wzmocniona, bo most znajdzie się na trasie objazdu podczas przebudowy przeprawy na Spornej - mówi.
W ZDMiKP ogłoszono już przetarg, który wyłoni wykonawcę remontu. Na razie nie ma więc dokładnej daty rozpoczęcia robót. Wiadomo za to na pewno, że odbędą się jeszcze w wakacje i nie będą długie, bo potrwają ledwie cztery dni. Do tego wszystkie mają odbywać się nocami, aby w jak najmniejszym stopniu powodować ewentualne utrudnienia w ruchu. Oprócz wymiany nawierzchni drogowcy zapowiadają wypoziomowanie z nią znajdujących się na moście studzienek kanalizacyjnych.
Wcześniej, bo już za kilka dni powinny ruszyć roboty na Kruszwickiej, gdzie na całej długości ulicy drogowcy również zamierzają ułożyć nową nawierzchnię. Zaraz potem zabiorą się za Wyszyńskiego. Zarówno w jednym, jak i w drugim przypadku kierowcy mogą spodziewać się już zdecydowanie większych utrudnień.