Po wykryciu pod koniec września uszkodzenia jednego z przegubów na moście Bernardyńskim wprowadzono szereg ograniczeń. W październiku rozpoczęto naprawę, podzieloną na etapy. Ostatnie utrudnienia na moście Bernardyńskim zakończyły się przed świętami Bożego Narodzenia. Cały czas trwały jednak prace pod obiektem przy przyczółkach. Drogowcy zapowiadali ich finalizację w styczniu.
– Prace naprawcze właśnie się zakończyły. Roboty budowlane przebiegały w dwóch etapach. W pierwszym zamontowano nowy stalowy przegub, który zastąpił ten uszkodzony, co poprawiło statykę mostu. W drugim etapie, w związku ze stwierdzeniem przemieszczenia i niedoboru nośności w istniejących ściągach w podporach skrajnych (przyczółki), wykonano nowe ściągi stalowe w tej strefie. Koszt naprawy wyniósł 1 752 750 zł – odpowiada nam we wtorek (21 stycznia) Katarzyna Muszyńska, rzeczniczka prasowa Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy.
Będzie nowy most
Naprawa pozwala na przedłużenie żywotności obiektu, ale jego rozbiórka i konieczność budowy nowej przeprawy jest przesądzona. Otwarte pozostaje pytanie, za jaki czas trzeba będzie przeprowadzić inwestycję. Jeszcze w ubiegłym roku drogowcy zapowiedzieli zlecenie ekspertyzy, która to określi. Szacunkowo przyjęli, że mowa o przedziale czasowym od 5 do 10 lat.
– Aby dokładnie poznać dalszą możliwość eksploatacji mostu przy wprowadzonych ograniczeniach w użytkowaniu, w tym ograniczeniu prędkości w ruchu tramwajów do 30 km/h oraz wprowadzonym zakazie wjazdu pojazdów ciężarowych, zleciliśmy ekspertyzę techniczną, która jest obecnie opracowywana – przekazuje rzeczniczka.
– Dzięki ekspertyzie poznamy przedział czasowy bezpiecznego użytkowania mostu po przeprowadzonej naprawie, przy braku innych okoliczności wpływających na jego stan techniczny niż te dotychczas zdiagnozowane. O wynikach ekspertyzy poinformujemy po jej zakończeniu – informuje Katarzyna Muszyńska.
