Choć grudziądzko-toruński odcinek autostrady A1 może zostać otwarty najwcześniej jesienią, już rozpoczęła się rekrutacja. Firma Inter-toll, która odpowiada za pobór opłat i eksploatację trasy szuka ponad 100 osób. Na początek zostanie wybrana kadra kierownicza: szefowie obszaru poboru opłat w Lubiczu (OPO) oraz obwodu utrzymania autostrady (OUA) w Grabowcu.
- Szukamy ich w czterech województwach: kujawsko-pomorskim, mazowieckim, łódzkim i wielkopolskim - mówi Eliza Poznańska, menedżer ds. personalnych firmy Intertoll. - Ważne są kwalifikacje, ale też umiejętność kierowania zespołem i doświadczenie w drogownictwie.
Już można składac podania
Większość stanowisk przewidziana jest dla mieszkańców regionu. Następni w kolejności są mistrzowie oraz liderzy w OPO i OUA (16 etatów), którzy będą pracować na trzy zmiany. Dopiero w okolicach wakacji ruszy rekrutacja największej części załogi. Będą potrzebni inkasenci opłat (40 osób w OPO Toruń i 20 w OPO Nowe Marzy), pracownicy OUA (19 wakatów), elektryk oraz mechanik. Intertoll jeszcze nie określił dokładnych wymagań.
Czytaj także: Przejechali się na A1. Pracowali i nie dostali wypłat!
- Ale podania można już składać - zachęca Poznańska. - W przypadku inkasentów wykształcenie nie jest najistotniejsze. Potrzebujemy uprzejmych i komunikatywnych osób. Czasami dochodzi do nerwowych sytuacji. Kierowcy kłócą się. Nie chcą zapłacić.
Kierownicy rozpoczną pracę przed wakacjami, by zorganizować pracę OPO i OUA. Pozostali krótko przed otwarciem A1. - Kilka tygodni przed tym chcemy przeszkolić pracowników i zapoznać ich z procedurami - wyjaśnia menedżerka. - Chcemy być gotowi na 1 listopada.
Czy wówczas auta pomkną nowym odcinkiem? Koncesjonariusz autostrady A1, Gdańsk Transport Company zapowiada, że zostanie on otwarty zgodnie z terminem, czyli w grudniu. Nie wyklucza jednak, że stanie się to nieco wcześniej.
Pojedziemy za darmo?
Intertoll nie zdradza, ile zapłaci nowo zatrudnionym. - Nasi pracownicy są zadowoleni - stwierdza Poznańska. Oferty znajdziemy na stronie www. intertoll.pl.
Nie wszystko jest jednak zapięte na ostatni guzik. Do końca roku będą gotowe dwa zjazdy z A1: Lubicz (główny wylot z Torunia) i Lisewo. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad dopiero do końca 2012 r. wybuduje połączenia do Turzna i Grudziądza (wspólnie z miastem). Dopiero kończy się projektowanie tras. Roboty mają rozpocząć się w tym roku.
Emocje budzi także fakt, że po otwarciu odcinka A1 kierowcy będą musieli płacić za przejazd autostradową obwodnicą Torunia (ok. 2 zł w jedną stronę). Interpelację w tej sprawie do premiera złożył wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich: - Ta trasa musi być darmowa. Wielu kierowców ominie płatny odcinek i zakorkuje Toruń.
Tomasz Lenz, poseł PO: - Ten odcinek jest budowany w systemie koncesyjnym przez prywatną firmę. Nie można zmusić prywatnego przedsiębiorstwa do rezygnacji z opłat za korzystanie z wybudowanej przez nie trasy. Istnieje możliwość negocjacji zmniejszenia opłat, co jednak wiąże się z tym, że różnicę i tak pokryjemy my, z naszych podatków.