- Niech składają zawiadomienia o przestępstwie. Ja tylko skorzystałam z możliwości, którą daje mi ustawa. Ja nie jestem od utrudniania czy ułatwiania rządowi. Ja jestem od dbania o bezpieczeństwo warszawiaków i osób, które przyjadą do Warszawy. Będziemy się odwoływać, składamy apelację. Uważam, że przepis, który pozwala na prewencyjny zakaz, jest martwy - powiedziała prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
- To nie będzie już odpowiedzialności miasta. Miasto próbowało, ale przegrało w sądzie - mówiła o marszu.
Sąd Okręgowy w Warszawie nieprawomocnie uchylił decyzję prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz w sprawie zakazu organizacji Marszu Niepodległości 11 listopada w centrum stolicy. Według sądu "prewencyjne zakazywanie marszu jest przedwczesne".
Źródło: Onet