
Włocławianka Nadia Długosz i Ola Nowak z Nowego Sącza stworzyły kanał na YouTube i nazwały go "Beksy". Współpracują z kanałem "Abstrachuje". Na nowy rok szkolny, ubrała je znana blogerka modowa Jessica Mercedes. Internauci chwalą stylizacje nawiązujące m.in. do stylu "Gossip Girl".
Rozmowa z włocławianką Nadią Długosz, która razem z Aleksandrą Nowak tworzy „Beksy”.
Jak to się stało, że Jessica Mercedes tak was pięknie ubrała?
Ola poznała Jessikę już kilka lat temu. Bardzo lubimy współpracę z innymi twórcami, więc zaprosiłyśmy ją do naszego odcinka o Polkach. Po jakimś czasie Jessica zaproponowała wystąpienie również u niej na kanale, w jej formacie. Dla mnie nagrywanie filmów typu lookbook, w których pokazujemy stylizacje na różne okazje, to zupełna nowość. Moda nigdy nie leżała w polu moich zainteresowań, a nagranie odcinka potraktowałam jako eksperyment i kroplę egzotyki w morzu nagrań materiałów rozrywkowych na naszym kanale.
Waszemu kanałowi na YouTube, gdzie jesteście „Beksami”, można pogratulować pół miliona subskrybentów. Jakie to uczucie mieć za sobą tylu fanów?
Nie lubię określenia fani. To raczej widzowie, ludzie jak ja, Ola, czytelnik. To bardzo miłe, że taka rzesza osób chce śledzić naszą działalność. To, że wybrali opcję subskrypcji oznacza, że coś ich zainteresowało, coś im się spodobało lub zwyczajnie chcą więcej. Bałam się, że świadomość posiadania jednego z największych kanałów w Polsce może wpłynąć na nas, nasze zachowanie i stosunek do innych ludzi. Na szczęście grubo się myliłam. Nadal jesteśmy tymi samymi zwykłymi dziewczynami. Różni nas jedynie to, że my już sięgnęłyśmy po nasze marzenia, bo poprzez pracę przy kanale możemy je spełniać.

Wasze plany na najbliższy czas?
Na pewno czeka na nas duża, wspólna produkcja z kanałem Abstrachuje. Oprócz tego nie zwolnimy tempa, mimo rozpoczęcia roku akademickiego, który w praktyce dla nas oznacza małe ograniczenia czasowe. Chcemy też nagrać film konkursowy na Grand Video Awards. To takie ,,Oscary’’ dla Youtuberów. Na horyzoncie również współprace z innymi twórcami! Będzie więcej różnorodności.

Jak reagujecie na hejty?
Czytam większość komentarzy i staram się z nich wyciągać wnioski. W końcu piszą je ludzie, a to dla ludzi tworzymy i dzięki ludziom istniejemy. Jednak przez termin "hejt" rozumiem wyzwiska, każde argumentum ad personam i wulgarne teksty. Je czytam bez wzruszenia, bo nie maja żadnej wartości merytorycznej. Kiedy ktoś jednak skrytykuje kadry, konstrukcję scenariusza, problemy przy montażu, to biorę do siebie rady i skargi by tworzyć jak najlepsze materiały w przyszłości.