https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bernadeta i Franciszek Brunkowi od pół wieku idą razem przez życie

Jubilaci Bernadeta i Franciszek Brunkowie w otoczeniu najbliższej rodziny. Małżonkowie wychowali trzy córki oraz jednego syna, doczekali się 7. wnuków i jednej prawnuczki
Jubilaci Bernadeta i Franciszek Brunkowie w otoczeniu najbliższej rodziny. Małżonkowie wychowali trzy córki oraz jednego syna, doczekali się 7. wnuków i jednej prawnuczki Aleksander Knitter
W czerwcu minęło 50 lat, od kiedy Bernadeta i Franciszek Brunkowie są małżeństwem. I za to odebrali medale nadane przez prezydenta Polski.

Uroczystość wręczenia medali odbyła się w chojnickim ratuszu. Wręczył je wiceburmistrz Edward Pietrzyk w asyście Bożeny Stopy z Urzędu Stanu Cywilnego.

Bernadeta i Franciszek Brunkowie
ślub zawarli w czerwcu 1965 roku w Rytlu. Pani Bernadeta urodziła się w 1945 r. w Kruszce, a pan Franciszek trzy lata wcześniej w Okręgliku. Poznali się w grudniu 1964 roku na zabawie.

Małżonkowie wychowali trzy córki oraz jednego syna, doczekali się 7. wnuków i jednej prawnuczki.
Pani Bernadeta najpierw do 18 roku życia pracowała w gospodarstwie rolnym swoich rodziców, a później w tartaku w Rytlu i w Szkole Podstawowej nr 1 w Chojnicach. Od 1982 do 1993 roku jubilatka zatrudniona była w Zespole Opieki Zdrowotnej w Chojnicach, skąd przeszła na rentę. Od dziesięciu lat jest na emeryturze.

Pan Franciszek związany był głównie z Nadleśnictwem Giełdon, gdzie pracował jako robotnik leśny, a później w administracji. Na kilka lat związał się też z PKP - najpierw w czerskim odcinku drogowym w Chojnicach w Służbie Ochrony Kolei.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska