https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bestia z Chełmży po raz drugi stanie przed sądem? Śledztwo na ukończeniu

Maciej Czerniak
O Adriana W. sprawiedliwość upomniała się po latach. Dzięki pracy operacyjnej policjantów bydgoskiego "Archiwum X" postawiono mu zarzut morderstwa z 2001 roku
O Adriana W. sprawiedliwość upomniała się po latach. Dzięki pracy operacyjnej policjantów bydgoskiego "Archiwum X" postawiono mu zarzut morderstwa z 2001 roku Policja
W sprawie Adriana W., który odbywa już karę dożywotniego pozbawienia wolności za morderstwo z 2002 roku, w najbliższych tygodniach do sądu ma trafić nowy akt oskarżenia. Śledczy są przekonani, że to właśnie W. zamordował rok wcześniej Karolinę z Trzebienia.

Adrian W., podejrzany o zamordowanie w 2001 roku liczącej 19 lat Karoliny K., zapoznaje się z dowodami zebranymi przeciwko niemu w śledztwie. To jedna z ostatnich czynności w postępowaniu, o którym zrobiło się głośno w maju ubiegłego roku. To wtedy W. usłyszał zarzuty zamordowanie młodej mieszkanki podbydgoskiej miejscowości.

- Wkrótce śledztwo będzie finalizowane. Potrzeba jeszcze dwóch, może trzech tygodni - mówi prok. Agnieszka Adamska-Okońska, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.

Prokuratura wciąż oczekuje na nową opinię sądowo-psychiatryczną dotyczącą Adriana W. Jedną z ostatnich czynności będzie ponadto przesłuchanie - jak podkreśla prokurator - "bardzo istotnego świadka". W tej sprawie zwrócono się o pomoc prawną do niemieckiej prokuratury.

Na dożynki do Pruszcza Pomorskiego

Sprawa zaginięcia we wrześniu 2001 roku młodej mieszkanki wsi Trzebień, przez wiele lat pozostawała zagadką. Materiał dowodowy,   zgromadzony w pierwotnie  prowadzonym - po ujawnieniu jej ciała -  śledztwie, nie  pozwolił bowiem na dokonanie jednoznacznych ustaleń dotyczących okoliczności jej śmierci, co skutkowało wówczas koniecznością umorzenia sprawy. Wszystko zmieniło się na skutek postępu technicznego, w szczególności dotyczącego możliwości badania śladów biologicznych oraz determinacji policjantów i prokuratora.

2 września 2001 roku Karolina K. pojechała ze swoim bratem do Pruszcza Pomorskiego, gdzie odbywały się dożynki. Mężczyzna wrócił do domu wcześniej, a 19-latka, wraz z innymi osobami, została do końca zabawy, która zakończyła się w nocy. Do domu już nie wróciła. Rodzina zgłosiła jej zaginięcie.

Po dwóch tygodniach, to jest 16 września 2001 r., przypadkowy spacerowicz natknął się na zwłoki kobiety w Wiśle, w miejscowości Grabówko, oddalonej około 13 km od miejsca, gdzie odbyły się dożynki. Specjalistyczne badania potwierdziły przypuszczenia śledczych i rodziny, że było to ciało zaginionej 19-latki.

- Jak wynikało z ustaleń prowadzonego wówczas postępowania, na dożynkach bawił się także 25-letni wówczas Adrian W., który dwa miesiące wcześniej opuścił zakład karny, gdzie odbywał karę pozbawienia wolności za zgwałcenie - informuje prokuratura. - Mężczyzna został wówczas przesłuchany w sprawie, ale zaprzeczył jakoby znał i miał kontakt z zaginioną. Pomimo, że zeznania niektórych świadków temu zaprzeczały, brak było wówczas obiektywnych dowodów świadczących o tym, że mógł on mieć związek z pozbawieniem życia Karoliny K.

Bestia ma już dożywocie

Sprawa została umorzona w marcu 2002 roku z uwagi na brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa.

Minęło kilkanaście lat, w trakcie których nastąpił ogromny postęp w zakresie możliwości badań identyfikacyjnych śladów, w tym biologicznych.

To spowodowało, że - jak czytamy w oficjalnym komunikacie policji w tej sprawie - policjanci Wydziału Kryminalnego KWP w Bydgoszczy, działając pod nadzorem prokuratora Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy, wrócili do sprawy zaginionej 19-letniej Karoliny K. Ponownie pobrano próbki z zabezpieczonych przed laty śladów, które trafiły do biegłego. Ten stwierdził, że "w rzeczach zabezpieczonych w mieszkaniu Adriana W. znajduje się materiał genetyczny należący do zaginionej Karoliny K., i że ten rodzaj śladu może zostawić jedynie przebywająca w danym miejscu osoba. To obaliło tezę Adriana W., jakoby 19-latki nigdy u niego nie było".

Dalsza praca policjantów i prokuratora oraz zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwoliły na formalne podjęcie postępowania i przedstawienie Adrianowi W. zarzutu zbrodni zabójstwa.

Na początku maja ubiegłego roku, 47-letni dziś mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy z zakładu karnego, gdzie odbywa karę dożywotniego pozbawienia wolności za zabójstwo młodej kobiety, którego dokonał w sierpniu 2002 roku. Prokurator ogłosił mu zarzut dokonania w okresie pomiędzy 2 a 16 września 2001 roku zabójstwa Karoliny K., a następnie wrzucenia jej zwłok do Wisły.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska