- Czy lato to dobry moment na prowadzenie interesów?
- Zazwyczaj jest to czas spowolnienia, wyhamowania. Ponieważ w wakacje przynajmniej większość osób odpoczywa, to w tym czasie nie robi się planów na przyszłość.
Nie podpisuje się też kontraktów, nie zaczyna przygotowywać nowych projektów i nie zawiera ważnych umów. Zastój trwa również w negocjacjach.
- Czy urlopy pracowników bardzo utrudniają działanie przedsiębiorstw?
- Urlopy są potrzebne, bo pozwalają odpocząć i nabrać sił do dalszej pracy. Raz na jakiś czas każdy z nas potrzebuje trochę spokoju. Problemem może okazać się sposób organizacji urlopów.
Nie powinno dochodzić do sytuacji, gdy tylko dlatego, że część załogi jest na wakacjach, przedsiębiorstwo nie może normalnie funkcjonować. Coraz więcej polskich przedsiębiorców zaczyna wzorować się na zachodnich biznesmenach.
Na przykład: zamykają zakład na dwa tygodnie wakacji i w tym czasie dają wolne wszystkim pracownikom.
Wówczas nie mają problemu, że gdy na urlop pójdzie pracownik - zajmujący bardzo specjalistyczne stanowisko - inni nie będą potrafili go zastąpić. A przez to zakład nie będzie mógł w pełni działać.
- Co jeszcze może utrudnić funkcjonowanie firmy?
- Szkodliwe dla przedsiębiorstw i całej gospodarki jest wprowadzanie każdego dodatkowego wolnego dnia w trakcie roku. Na przykład - o czym mówiło się do niedawna - w święto Trzech Króli.
Straconego wówczas czasu nie da się nadrobić. Przepadną też zyski firmy i podatki, jakie mógłby otrzymać skarb państwa.
Przecież nie można założyć, że jeżeli w święto zamknie się wszystkie sklepy, to następnego dnia klienci kupią tyle towaru, co w ciągu dwóch dni.
- Jakie były te mijające właśnie kryzysowe wakacje?
- Niektórzy w ogóle nie mogli w ich trakcie odpocząć.
- Dlaczego?
- Jeśli na początku roku lub wczesną wiosną firmy miały mniej zamówień, to już wówczas wysyłały pracowników na urlopy.
Gdyby tego nie zrobiły, musiałyby zwolnić część załogi lub obniżyć wynagrodzenia.
Osoby, które były na urlopach w pierwszej połowie tego roku, latem musiały pracować.
A ponieważ w niektórych przedsiębiorstwach w wakacje zamówień nie brakowało, produkcja odbywała się w nich pełną parą.
