Biała Choina - Kuchenne Rewolucje w Strażnicy [MENU, OPINIE]

Ujsoły to malownicza wieś w Beskidzie Żywieckim, przez którą przechodzą liczne szlaki turystyczne. Sławek mieszkający nieopodal Ujsoł przejeżdżał pewnego razu przez tę wieś i zobaczył ofertę wynajmu restauracji.

- Szybko jednak okazało się, że pomysł wspólnego prowadzenia "Zajazdu w Strażnicy" okazał się nietrafioną inwestycją. Brzydkie wnętrza wyposażone w jeszcze brzydsze stare meble i menu oparte na mrożonych półproduktach nie kusi ani turystów, ani miejscowych. Zniechęcony Sławek zaczął coraz częściej szukać różnych "spraw do załatwienia" poza zajazdem i znikać na całe dnie, zostawiając żonę samą w restauracji - czytamy w zapowiedzi odcinka.

Ostatnią szansą na uratowanie zajazdu i małżeństwa Sławka i Kasi, jest Magda Gessler. Czy cztery dni wystarczyły, by rozwiązać tak poważne problemy?

Poznajcie opinie gości o restauracji Biała Choina po Kuchennych rewolucjach (pisownia oryginalna, opinie nie muszą być zgodne ze stanowiskiem redakcji):

Nie pomogła nawet Magda Gessler. Te restauracje są zamknięte po Kuchennych rewolucjach [lista]

- Ze względu na kulinarne rewolucje Gessler specjalnie pojechaliśmy do Białej Choiny- wrażenie nijakie. Fatalne wejście rodem z PRL-u, na piętrze - pozostały jeszcze już przybrudnawe dekoracje po kuchennych rewolucjach, ale i po Wielkanocy już prawie w środku lata. Jedzenie niezłe ale bez szału, kelnerka nie do końca zorientowana w tym co podaje. Wnętrze ogólnie nie przytulne, fatalna toaleta. Nie polecam, nie warto jechać aż do Ujsoł - ocenia Barakuda2012 na TripAdvisor.

- pyszne pierogi i ryba. obsługa miła i pomocna. wystrój trąci myszką, ale ma swój urok. będziemy wracać! - zachwala z kolei Weronika.

- Jedzonko pyszne. Mam nadzieje ze opinia pozytywna. Smakowaliśmy tydzień temu, dla nas super- "wypowiada" się na profilu portalu społecznościowego pani Asia.

- Atmosfera domowa, przytulne wnętrze i pyszne jedzenie - uważa z kolei pani Dorota, która odwiedziła Białą Choinę po Kuchennych Rewolucjach.

- Koszmar. Kelnerka...masakra (właścicielka). Zero uśmiechu, dzień dobry, za to ciekawe kapcie na nogach. Co się broni to przystawka: ser. Wszystko inne koszmar. Broni się tylko wtedy kiedy gotuje niejaka Pani Irena. Trafić na nią to loteria. Szczerze nie polecam. Byliśmy 3 razy i to naprawdę dość - komentuje Nika102.

Co znalazło się w menu po Kuchennych rewolucjach? Prezentujemy wybrane pozycje z menu oraz ceny.

W lokalu można zjeść m.in. kwaśnicę, biały ser z pomidorem i ogórkiem, karkówkę z oscypkiem.
Serwowana jest także pizza:
- wiejska - mała 18 zł
- meksykańska - mała 28 zł
- leśnika - mała 27 zł
- grecka - mała 26 zł