Z powodu kontuzji nie zagrają w polskiej ekipie m.in. Mikołaj Zastawnik, Michał Marek i Sebastian Leszczak. Szansę na debiut może za to dostać 36-letni Waldemar Sobota.
Porażka z Ukrainą zepchnęła Biało-Czerwonych do baraży
Prowadzeni przez trenera Błażeja Korczyńskiego Polacy wygrali grupę pierwszej fazy kwalifikacji. Pokonali dwa razy Greków (3:0 i 4:1) oraz przegrali i wygrali z Azerbejdżanem (3:4 i 7:2). To ostatnie spotkanie z faworyzowanym rywalem rozegrane zostało w koszalińskiej hali, która po raz drugi okazała się szczęśliwa dla gospodarzy. We wrześniu 2017 Polacy pokonali tam Węgrów 6:4 w rewanżowym barażu decydującym o ich awansie do finałów ME.
W rundzie elitarnej Biało-Czerwoni rywalizowali z Serbią, Ukrainą i Belgią. Zajęli w niej drugiej miejsce za Ukraińcami. Decydująca okazała się grudniowa porażka z tym przeciwnikiem w Łodzi 3:5. Gospodarzom do wygrania grupy i bezpośredniego awansu wystarczał wtedy remis.
Zwycięzcy pięciu grup tej fazy awansowali bezpośrednio do turnieju finałowego, a cztery najlepsze zespoły z drugich miejsc zagrają w barażach o pozostałe dwa miejsca. W drugiej parze barażowej Holendrzy zagrają z Finami.
Niekorzystny bilans meczów z Chorwacją
Finały MŚ rozegrane zostaną w dniach 14 września - 6 października w Uzbekistanie. W MŚ zagrają 24 reprezentacje. Gospodarze mistrzostw mają zapewniony udział w turnieju. Europę będzie w nim reprezentowało siedem zespołów. Bezpośredni awans uzyskały Francja, Kazachstan, Portugalia, Hiszpania i Ukraina.
Kapitan Polaków Tomasz Kriezel podkreślił, że wraz z kolegami chce jak najwyżej wygrać pierwsze spotkanie. - Trzeba wypracować jak najlepszą zaliczkę przed rewanżem w Zagrzebiu. Nie da się ukryć, że kwestia awansu rozstrzygnie się w tym drugim spotkaniu. Przy wyrównanym poziomie obu reprezentacji kluczowe będzie odpowiednie przygotowanie i rozłożenie sił nie na czterdzieści minut, lecz osiemdziesiąt – zaznaczył.
Bilans meczów z Chorwatami nie jest korzystny dla polskiej drużyny, która wygrała dotychczas jedno z ośmiu spotkań.
