Białoruś zapowiada, że rosyjskie wojska pozostaną w tym kraju na czas nieokreślony.
Zapowiedź następuje po tym, jak USA ostrzegły, że Moskwa może w najbliższych dniach planować inwazję na Ukrainę Mińsk informuje, że 30 tys. rosyjskich żołnierzy biorących udział we wspólnych ćwiczeniach pozostanie w kraju na czas nieokreślony, mimo wcześniejszych obietnic Moskwy, że powrócą do baz.
Białoruski minister obrony Wiktar Chrenin powiedział w niedzielę, że Władimir Putin i Aleksander Łukaszenko podjęli taka decyzję z powodu „wzrastającej aktywności wojskowej na wschodnich granicach [krajów] i pogarszającej się sytuacji w Donbasie” we wschodniej Ukrainie.
Informacja pojawiła się w dniu, w którym zaplanowano zakończenie ćwiczeń wojskowych na Białorusi, co zwiększy obawy Zachodu, że Rosja planuje inwazję na Ukrainę. Moskwa zgromadziła na granicy z Ukrainą 190 tys. żołnierzy, w tym 30 tys. biorących udział w ćwiczeniach na Białorusi. W ostatnich dniach nasilił się konflikt między wspieranymi przez Rosję separatystami a ukraińskimi siłami rządowymi w Donbasie.
Separatyści oskarżyli wojska ukraińskie o złamanie zawieszenia broni i nakazali ewakuację ludności cywilnej, co według Kijowa i jego zachodnich sojuszników może być wstępem do nowej rosyjskiej inwazji.
