MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Biały bór. Na plaży spotkaliśmy się z Czytelnikami i wypoczywającymi dziećmi

(Pa, Deks)
Wioletta Szumacher z działu marketingu, tłumaczyła dzieciom zasady konkursu
Wioletta Szumacher z działu marketingu, tłumaczyła dzieciom zasady konkursu fot. Przemek Decker
- W wtorek mam urodziny, więc sam sobie zrobiłem prezent - mówił 11-letni Patryk, który wygrał aparat fotograficzny. - Zdjęcia będę robił mamie!

Wiatr był porywisty. I dobrze, bo przegnał zbierające się nad Jeziorem Rudnickim czarne chmury. Nic więc dziwnego, że przy namiocie "Gazety Pomorskiej", który stanął na plaży ośrodka "Delfin", zaczęli gromadzić się Czytelnicy.

Przeczytaj także:Nasz jeden dzień na Kaszubach

Reporterzy mieli pełne ręce roboty, bo każdy chciał mieć swoje zdjęcie na pierwszej stronie gazety.
- Strzeliliście w samą dziesiątkę z tymi fotkami. Będę miała wspaniałą pamiątkę - cieszyła się Joanna Brzóskiewicz, która zapozowała ze swoim synkiem Maciusiem.

Mocny wiatr rozwiewał włosy

W sumie reporterzy wykonali kilkadziesiąt zdjęć. Przed obiektywem ustawili się między innymi: Grzegorz Klein, Anna Dymna-Wiśniewska, Fabian Chmielewski i... tłum kolonistów. Pozowali na plaży, pomoście, łódkach i żaglówkach.

- Naprawdę będę na pierwszej stronie gazety? - pytała Natalia z Grudziądza. - Tylko żebym ładnie wyszła. Nie będzie widać rozwianych włosów?

Dziewczynka po chwili trzymała już świeżo wydrukowaną "jedynkę". - Wyszłam super! - chwaliła się koleżankom.

Sejf nie chciał się otworzyć

Na dwie godziny przed rozpoczęciem konkursu polegającego na złamaniu czterocyfrowego szyfru, przy namiocie ustawiło się wielu chętnych. A było o co zawalczyć. W sejfie znajdował się bowiem aparat cyfrowy.

- Każdy ma trzy próby. Podpowiem dwie liczby - tłumaczyła zasady Wioletta Szumacher, nasza koleżanka z działu marketingu "Gazety Pomorskiej".

Dla ułatwienia wszystkie właściwe liczby zamieściliśmy na pierwszej stronie sobotniego wydania (można było je za darmo otrzymać na plaży). Wystarczyło tylko cyfry ustawić we właściwej kolejności. Próbowali to zrobić zarówno starsi jak i i młodsi.

- Zobaczycie, wygram! - żartował Krzysztof Klucznik, zarządca gminnego ośrodka wypoczynkowego "Delfin", na którym odbywała się wakacyjna impreza. I on jednak nie trafił.

Rozdawaliśmy mnóstwo upominków

Przy drugiej próbie udało się to 11-letniemu Patrykowi. Od razu rozpakował wygraną i zaczął "pstrykać" fotki kolegom i koleżankom.

Na jedną z nich załapali się nawet reporterzy "Pomorskiej".
- Zobacz, jakie aparat ma fajne zbliżenie - wyjaśniał chłopcu Grzegorz Klein, nasz stały Czytelnik.
Patryk nie krył radości i komentował: - We wtorek mam urodziny, więc sam sobie zrobiłem czadową niespodziankę. To mój pierwszy aparat. Będę robił zdjęcia mamie i rodzeństwu.

Aparat był tylko jeden, ale to wcale nie oznaczało, że ci, którzy nie podali właściwego kodu, odeszli z pustymi rękami.

W naszym namiocie było bowiem wiele upominków do rozdania. A wśród nich między innymi: płyty z różnymi bajkami i kolorowe baloniki z logo "Gazety Pomorskiej".

Plenerowa redakcja w całym regionie

Spotkanie w Grudziądzu było ostatnim z cyklu "Wakacje z Pomorską". Od początku lipca, w każdy weekend, odwiedzaliśmy w plenerze naszych Czytelników.

Byliśmy m.in. w Minikowie, Charzykowach, Ciechocinku, Tleniu, Brodnicy i Pieczyskach.
Za wspólną zabawę na świeżym powietrzu bardzo serdecznie... DZIĘKUJEMY!

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska