
Już wiadomo, że zimowe igrzyska w Soczi będą najlepszymi w wykonaniu Polaków. Po raz pierwszy na jednej takiej imprezie biało-czerwoni zdobyli dwa złote medale. Po niedzielnym sukcesie Kamila Stocha, w czwartek w biegu na 10 km triumfowała Justyna Kowalczyk.

Kowalczyk przyjechała do wioski w Soczi z poważną kontuzją nogi (złamanie kości zdiagnozowano dopiero po biegu łączonym, w którym zajęła szóste miejsce – PAP), lecz pech nadal jej nie opuszczał.
„Pierwszego dnia pobytu noga wyjechała mi z buta, otarłam w prawej ścięgno Achillesa. Dopiero wczoraj mogłam założyć buty bez żadnych plastrów. Kiedy wszystko się wali, trzeba robić swoje. W jednym momencie marzenia ci pryskają, a ty musisz strasznie o nie walczyć” – zaznaczyła.

