To nowa propozycja w ofercie gminy Mrocza. Udana, bo na starcie biegu stanęli zawodnicy z wielu miejscowości. - Trasa była trudna - mówili na mecie.
Trudna, bo wytyczona pagórkowatym terenem Nadleśnictwa Runowo Krajeńskie. Sporo było ostrych podbiegów. - Niedługo po starcie zaczynały się wzniesienia, było naprawdę ciężko - opowiadał na mecie Jarosław Odrobiński, mrotecki radny. Był jedynym samorządowcem, który podjął wyzwanie.
Oprócz niego na starcie w Orlu stanęło jeszcze 23 innych biegaczy, w tym cztery panie. To głównie mieszkańcy gmin Nakło i Mrocza, choć jeden z zawodników przyjechał na bieg z województwa świętokrzyskiego.
Biegacze mieli do pokonania 5 km. Pogoda dopisała. Nie padało, nie było upału, ale ukształtowanie trasy i duchota sprawiły, że na metę wielu zawodników dotarło bardzo zmęczonych. Jeden długo nie mógł dojść do siebie, konieczna była interwencja służb medycznych. Wezwano nawet karetkę. Na szczęście skończyło się dobrze.
Wśród pań pierwsze miejsce zdobyła Paulina Jędrzejczyk z Występu. Za zwycięstwo był puchar i tablet. Gratulacje za drugie miejsce odebrała Justyna Szczepaniak z Chrząstowa. Nagrodą był telefon. Na trzecim miejscu dobiegła do mety Patrycja Matruk z Drążna, otrzymała kamerę. Wśród panów triumfował Patryk Piotrowicz z Trzcianki. Na podium stanęli też: Mariusz Plesiński (Świętoszów) i Wojciech Nagaj (Wiele).
