Do Aleksandrowa Kujawskiego dobiegł we wtorek (15 września) późnym wieczorem, choć zakładał, że dotrze około 21.00 Pokonał trasę z Kutna, około 90 kilometrów. - Koło Kowala miałem kryzys. Wysiadły nogi, wysiadła głowa. Ale pozbierałem się - powiedział nam dziś rano.
Nocował u przyjaciół, Agaty i Andrzeja Rauchfleiszów. Pan Andrzej, także biegacz, zdecydował się towarzyszyć koledze w kolejnym etapie, z Aleksandrowa Kujawskiego przez Toruń do Gudziądza.
Tuż przed biegiem w dalszą trasę dzielnego biegacza witali (i żegnali zarazem) Jerzy Erwiński, zastępca burmistrza i grupa uczniów klas IV i V Szkoły Podstawowej nr 3 w strojach sportowych.
- Kto chce ze mną pobiec na Hel? - spytał biegacz. Podniosło się wiele rąk. Uczniowie byli pełni zapału. Gdy biegacz ruszył w drogę, uczniowie ruszyli z nim, towarzysząc mu na pierwszych kilkudziesięciu metrach.
Profil Tort Urodzinowy dla Gosi na portalu społecznościowym Facebook śledzi cały czas kilkadziesiąt osób, oczekując informacji o tym, kiedy Przemek skończy kolejny etap.