- Lekko nie jest, ale czuję już powiew bryzy morskiej! Trochę niemiłych akcentów po drodze doświadczam ze strony kierowców, ale to jest wpisane w charakter tego biegu po drogach publicznych. Ogólnie jednak ludzie pozytywnie reagują, pozdrawiają i kibicują mi.
Według szacunków biegacza, do tej pory udało się zebrać około 10 tys. zł. Potrzeba jeszcze 10 tys. zł, by wystarczyło na windę dla Gosi.
Zdjęcia z biegu Pana Przemka: Przemysław Ignaszewski biegnie dla chorej Gosi Z Morskiego Oka na Hel [zdjęcia]
Teraz pan Przemek jest szczęśliwy, że jest coraz bliżej celu zarówno sportowego jak i finansowego.
- Gosia jest bardzo pogodną dziewczyną. Gdy sprawimy jej prezent urodzinowy w postaci windy, uśmiech na jej twarzy będzie jeszcze bardziej promienny - mówi żołnierz zawodowy.
Przemka Ignaszewskiego wybiegającego z Grudziądza wczoraj żegnali m.in. członkowie Akademii Biegania.
Przeczytaj także: Strażacki peleton w Grudziądzu. Zbierają pieniądze na leczenie niedowidzącej nastolatki [zdjęcia, wideo]