https://pomorska.pl
reklama

Biologiczne matki pozostawiają swoje narodzone dzieci w szpitalu. Także w regionie

Grażyna Rakowicz
Dziecko, wobec którego matka wyraziła wstępną wolę zrzeczenia się praw rodzicielskich, przebywa w pieczy zastępczej do czasu uregulowania jego sytuacji prawnej, a to może nastąpić nie wcześniej aniżeli 6 tygodni od jego urodzenia.
Dziecko, wobec którego matka wyraziła wstępną wolę zrzeczenia się praw rodzicielskich, przebywa w pieczy zastępczej do czasu uregulowania jego sytuacji prawnej, a to może nastąpić nie wcześniej aniżeli 6 tygodni od jego urodzenia. Łukasz Kaczanowski/Polska Press
Trudna sytuacja materialna – to jedna z przyczyn tego, że biologiczne matki pozostawiają swoje narodzone dzieci w szpitalu. Jak długo czekają one na uregulowanie swojej sytuacji prawnej i na adopcję?

Od początku 2022 roku, do chwili obecnej – po tym jak biologiczne matki zrzekły się praw rodzicielskich wobec swoich narodzonych dzieci - Sąd Rodzinny wydał postanowienie o pieczy zastępczej dla 6 z nich oraz o adopcjach dla 11 maluszków, które urodziły się w bydgoskim szpitalu Biziela. - Decyzja o zrzeczeniu się opieki nad nowo narodzonym dzieckiem jest niezwykle trudna, skomplikowana i uzależniona od sytuacji kobiet, które te dzieci urodziły stąd nie podajemy szczegółów o okolicznościach, które do takiej decyzji się przyczyniły – mówi dr n. hum. Łukasz Kosiński, pełnomocnik dyrektora ds. Strategii, Komunikacji oraz Rozwoju Kadr w Szpitalu Uniwersyteckim Nr 2 im. dra. J. Biziela w Bydgoszczy.

W Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Toruniu, w 2022 roku zaraz po urodzeniu pozostawiono 5 noworodków, w 2023 roku – 11 a do 23 maja 2024 roku – 4. - Matki pozostawiają u nas swoje narodzone dzieci, najczęściej z powodu trudnej sytuacji materialnej – przyznaje z kolei dr n. med. Janusz Mielcarek, rzecznik prasowy WSZ im. Ludwika Rydygiera w Toruniu. - I dodaje: - Dzieci te przebywają na naszym oddziale noworodkowym zwykle od kilku dni do 2 tygodni. Jeśli są w dobrym stanie, to nie czekamy i zgłaszamy je szybko do Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie.

Gdy matka nie wyraża chęci zaopiekowania
To właśnie placówki tego typu, jak MOPR w Toruniu odpowiadają za zabezpieczenie, pozostawionego przez matkę w szpitalu noworodka, w rodzinnej pieczy zastępczej. - Staramy się, aby miejsce w rodzinach zastępczych znaleźć dla takiego maluszka jak najszybciej – mówi Anna Rutkowska, starszy specjalista pracy z rodziną w MOPR w Toruniu.

Kobieta

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziecko, wobec którego matka wyraziła wstępną wolę zrzeczenia się praw rodzicielskich, przebywa w pieczy zastępczej do czasu uregulowania jego sytuacji prawnej, a to może nastąpić nie wcześniej aniżeli 6 tygodni od jego urodzenia. Tak wynika z przepisów prawa – w tym czasie matka może jeszcze zmienić zdanie, bo gdy podejmowała decyzję o pozostawieniu noworodka w szpitalu mogła być w szoku poporodowym lub w depresji… Po tym czasie, matka samodzielnie zrzeka się praw rodzicielskich, albo to dany ośrodek pomocy społecznej występuje z wnioskiem o uregulowanie jego kwestii prawnej. - Takie sytuacje zdarzają się częściej, ponieważ trudno jest ustalić miejsce pobytu matki, która opuściła szpital i „nie wyraża chęci zaopiekowania się dzieckiem” – mówi Anna Rutkowska. I wskazuje, że czas trwania postępowania w sprawie uregulowania sytuacji prawnej dziecka w wieku do pół roku, trwa zwykle do 6 miesięcy. - Po uregulowaniu sytuacji prawnej, składamy kartę dziecka do ośrodka adopcyjnego i wszczynana jest procedura adopcyjna - informuje.

Według Anny Sobiesiak, dyrektor Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Adopcyjnego w Toruniu uregulowanie sytuacji prawnej dziecka pozostawionego w szpitalu przez matkę, to okres minimum 6 tygodni. Ale bywa, że matka nie wyrazi zgody i nie zrzeknie się praw do dziecka, wówczas może on trwać miesiącami a nawet ...latami, ponieważ tu, wiele zależy od decyzji samych sędziów. - Są tacy sędziowie, którzy postanowienie o zabezpieczeniu dziecka u kandydatów na przyszłych rodziców adopcyjnych wydadzą nawet na drugi dzień. Ale są i tacy, którzy zwlekają z tą decyzją przez kilka miesięcy, albo takiego postanowienia o zabezpieczeniu dziecka u tych rodziców nie wydadzą w ogóle i ono cały czas czeka na tę zgodę w rodzinie zastępczej lub w placówce opiekuńczo - wychowawczej – podkreśla dyrektor Anna Sobiesiak. I wskazuje: - Jeżeli taka rodzina zaopiekuje się tym dzieckiem, bez jego uregulowanej sytuacji prawnej to ryzykuje, bo w przypadku, gdy matka się rozmyśli, to zostanie im ono po prostu odebrane. To jest bardzo trudne.

Obecnie na uregulowanie sytuacji prawnej czeka, w Kujawsko - Pomorskim Ośrodku Adopcyjnym kilkoro noworodków. Są zarówno z małych ośrodków, jak i dużych miast regionu. Anna Sobiesiak mówi: - Naprawdę jest różnie. Czasami matki, przed porodem przyjeżdżają do innego miasta, żeby urodzić dziecko, które chcą pozostawić w szpitalu.

Inną kwestią jest znalezienie odpowiedniej rodziny, która do adopcji takiego maluszka musi się odpowiednio przygotować. I nie chodzi tu jedynie o motywacje, ale przede wszystkim o to, czy tacy rodzice poradzą sobie w tym codziennym życiu. Stąd muszą oni przejść całą procedurę adopcyjną - ukończyć odpowiednie szkolenie i uzyskać pozytywną opinię kwalifikacyjną.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Raz w miesiącu podsypuję tym zamiolkukasa. W mig wypuszcza nowe liście

Raz w miesiącu podsypuję tym zamiolkukasa. W mig wypuszcza nowe liście

Dodatkowe 2150 złotych dla osób powyżej 75. roku życia. Jak dostać bon senioralny?

Dodatkowe 2150 złotych dla osób powyżej 75. roku życia. Jak dostać bon senioralny?

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska