Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biorący zasiłki z pomocy społecznej w Czersku mogą spodziewać się nagłych wizyt

(KL)
Alina Kaszkiel-Suska, dyrektorka Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, chce, by pracownicy socjalni znienacka wpadali do biorących zasiłki.

Tak będzie już od sierpnia. Wtedy dyrektorka będzie miała już dwóch nowych pracowników socjalnych.Alina Kaszkiel-Suska nie ukrywa, że to komfortowe dla niej rozwiązanie, bo najlepiej jeżeli zarządzający jednostką sam może dobrać sobie kadrę.

A w MGOPS dwóch pracowników odeszło akurat na emerytury, jeden idzie na dłuższe zwolnienie lekarskie, a kolejna osoba sama zrezygnowała z pracy. Nabór będzie na dwóch pracowników socjalnych na pełen etat oraz na jednego psychologa na umowę-zlecenie. - Będę chciała, by pracownicy socjalni odwiedzali korzystających z zasiłków znienacka w różnych porach, ale oczywiście w swoich godzinach pracy - mówi "Pomorskiej" Kaszkiel-Suska. - Będą podpisywane kontrakty socjalne. Jeżeli ktoś ciągle pije i nadużywa alkoholu, to będzie miał odbierany zasiłek. Podobnie będzie z osobami, które pracują na czarno. Jeżeli pracownik przyjdzie i przekona się, że kogoś nie ma w domu, a jest w pracy, choć podobno jest bezrobotny, to na pewno straci świadczenie.
Dyrektorka potwierdza, że spotkała się z już z roszczeniowymi postawami. Bywa, że niezadowoleni z decyzji pracowników instytucji przychodzą do niej na skargę. - Trochę mnie dziwi sytuacja, która tu się przyjęła - mówi. Widzę, że przyjęło się tu, że niezadowoleni, także np. z mojej reakcji, od razu zapowiadają, że pójdą ze skargą do pani burmistrz.

Zdarzyło się więc, że ktoś zajął dyrektorce godzinę, a później także burmistrz. - Pytałam później, jakie było stanowisko burmistrz - mówi Kaszkiel-Suska. - Było takie, jak moje.

Dyrektorka jeździ z pracownikami socjalnymi na wywiadów. Jak to się odbywa? - Jeżeli akurat pracownik wyjeżdża, to zagląda, czy akurat mam czas - mówi Kaszkiel-Suska. - Zdarza się, że jeżeli mam jakieś spotkanie, to nie zawsze mogę.

Jedna z wnioskodawczyń, która żyje na stosunkowo wysokiej stopie, co do której dyrektorka nie miała wątpliwości, że jej świadczenie się nie należy, sama poczuła się zażenowana sytuacją. - Nie trzeba było wystawiać decyzji odmownej, bo sama wycofała swój wniosek - mówi.

Czytaj e-wydanie »

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska