List nie dotarł jeszcze do wszystkich parafii. Wiadomo jednak, że biskup Jan Bernard Szlaga zaleca w nim, żeby proboszczowie 1 listopada (przypada w tym roku w niedzielę) zrezygnowali nabożeństw w plenerze. - Chodzi o zachowanie atmosfery liturgii. Zdarza się, że na cmentarzach ludzie spotykają się po długim czasie i rozmawiają, a nawet jedzą, czy palą papierosy - mówi ksiądz Ireneusz Smagliński, rzecznik prasowy diecezji pelplińskiej. - Oprócz tego, za odprawianiem liturgii w kościołach przemawiają powody estetyczne i praktyczne.
Wszystko przez pogodę o tej porze,/b>
Rzecznik tłumaczy, że w dużym stopniu chodzi też o pogodę. - Wiadomo, jak jest na cmentarzach. Czasami pada, jest zimno i wieje wiatr. Zdarza się, że rozwiewa hostie.
Czy we Wszystkich Świętych msze będą odprawiane tylko w kościołach? - To w dużej mierze zależy od proboszcza danej parafii - wyjaśnia ksiądz Ireneusz Smagliński.
- Jednak biskup jest zwierzchnikiem proboszczów i do jego zaleceń należałoby się stosować. Msze święte poza świątyniami powinny być wyjątkiem, jednak nie będzie to grzechem .
Jak wygląda sprawa nabożeństw na cmentarzach w naszym regionie?
W Śliwicach tradycyjnie w kościele
W Śliwicach od lat odbywają się one w kościele. - To już tradycja, że o 14.30 zaczynamy mszę świętą w kościele. Później jest procesja na cmentarz. Nigdy nie zauważyłem, żeby ktokolwiek się źle zachowywał na cmentarzu - mówi Andrzej Koss, proboszcz parafii pw. Św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Śliwicach. - Wierni zawsze zachowują powagę. To, że czasami trochę porozmawiają - nie przeszkadza.
List nie dotarł do Chojnic, proboszcz wie z mediów
W Chojnicach msza święta odbywa się na cmentarzu parafialnym i w kaplicy przy cmentarzu komunalnym.
Czy proboszczowie z Chojnic zrezygnują z nabożeństw pod gołym niebem?
- Nie dotarł jeszcze do mnie list od biskupa. O sprawie wiem na razie z doniesień prasowych - mówi ksiądz Jacek Dawidowski, proboszcz parafii pw. Ścięcia Św. Jana Chrzciciela w Chojnicach. - Trzeba będzie przemyśleć sprawę i zastanowić się na rozwiązaniem. Zastrzega jednak, że nie zamyka się przed żadnym rozwiązaniem.
Jak zalecenie biskupa zapatrują się parafianie? - Moim zdaniem msze powinny odbywać się w kościołach. Cmentarze są za bardzo rozległe. Ludzie stoją grupkami przy grobach, to nie to samo, co zwykła msza w plenerze, kiedy wszycy stają w zwartej grupie - mówi nasza Czytelniczka z Chojnic. - Wygląda, że to dobry pomysł. W kościele ludzie nie mają odwagi, żeby między sobą rozmawiać. Dzięki temu wszyscy na tym skorzystamy.