- Przyczyną upadku są długi przejętej Triady - podaje Agnieszka Dral, prezes Sky Club.
Klienci zarzucają biurze, że jeszcze przedwczoraj można było wykupić wycieczki.
- Formalne i finansowe przesłanki wystąpiły jednak dopiero we wtorek - odpowiada prezes spółki. - Wtedy została wszczęta procedura informowania klientów.
Z ostatnich informacji, przed zamknięciem tego numeru wynika, że poza granicami kraju przebywa 4769 osób. Ale może być ich więcej.
- Trwa kompletowanie list - wyjaśnia Kalina Paluch z agencji PR obsługującej Sky Club.
Ilu klientów wyjechało z regionu? Dokładnie nie wiadomo. Pewne, że są. Salonów w województwie kujawsko-pomorskim wprawdzie firma nie ma, ale jak podaje Paluch, sprzedaż odbywała się przez agentów w całej Polsce.
Urząd Marszałkowski w Warszawie ściąga już do kraju turystów przebywających na wakacjach ze Sky Club (pod markami Sky Club i Triada) oraz zwrotu wpłat wniesionych przez klientów na rzecz umów, które nie zostaną zrealizowane. Na wycieczki wykupione w biurze nie pojedzie 18 tys. osób.
800 wróciło
Wczoraj do kraju, m.in. z Hiszpanii, Grecji, Turcji i Egiptu, wróciło ok. 800 wczasowiczów.
- Gwarancja ubezpieczeniowa, która sfinansuje powroty wynosi 25 milionów złotych - podaje Izabela Stelmańska z Urzędu Marszałkowskiego w Warszawie. - W pierwszej kolejności pokrywane są koszty powrotu, a dopiero potem roszczenia w sprawie niezrealizowanych wycieczek. Poszkodowani mają 365 dni na złożenie formularzy roszczeniowych.
Z Bydgoszczy też lecieli
- W sumie w czerwcu z Portu Lotniczego Bydgoszcz za pośrednictwem Sky Clubu wyleciało 15 osób, w tym 9 właśnie tydzień temu - informuje Joanna Sowińska, rzeczniczka bydgoskiego lotniska.
Z nieoficjalnych informacji wiemy, że część osób wróciła wczoraj do Bydgoszczy popołudniowym lotem. Wykupili oni wycieczki tygodniowe.
Kłopoty mogą mieć ci, którzy wyjechali na turnus dwutygodniowy i powinni wrócić za tydzień.
O ich bezpieczeństwo dbać będą Ministerstwo Spraw Zagranicznych, które już przedwczoraj wieczorem postawiło w stan gotowości wszystkich swoich konsulów i Urząd Marszałkowski w Warszawie. Ten drugi zamieszcza na swojej stronie - www.mazovia.pl informacje potrzebne poszkodowanym. Uruchomiono też infolinię: (22) 597 95 44.
