Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biznes Park Elana w Toruniu nie powstanie! Nie będzie nowych miejsc pracy

WG; ilustracja: Elana
Tak miał wyglądać Biznes Park Elana. Inwestycja miała pochłonąć 118 mln zł
Tak miał wyglądać Biznes Park Elana. Inwestycja miała pochłonąć 118 mln zł
Koniec marzeń o technoparku i 3 tys. miejsc pracy m.in. dla absolwentów wyższych uczelni. Boryszew wycofał wnioski o dotacje, które marszałek rozpatrywał od ponad roku.

Boryszew - spółka kontrolowana przez miliardera Romana Karkosika - w piątkowe popołudnie ogłosił, że wycofuje wnioski o unijne dotacje. Firma na terenie Elany chciała wybudować kompleks laboratoriów i biur dla firm, uczelni technicznych, jednostek badawczych i instytucji otoczenia biznesu.

 

Przeczytaj: Elana. Toruński Biznes Park wisi na włosku

Plany były ambitne

W Biznes Parku Elana pracę miało znaleźć 3 tys. osób. Projekt był skierowany m.in. do absolwentów szkół wyższych oraz doktorantów. W przedsięwzięcie miały się włączyć UMK, Wyższa Szkoła Bankowa, Izba Przemysłowo-Handlowa, IBM oraz Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna.

Czytaj również: Toruń. Elana zatrudni ponad 5 tysięcy nowych pracowników!

Boryszew wycofał się jednak z planów "z uwagi na fakt wydłużenia przez Zarząd Województwa Kujawsko-Pomorskiego terminu oceny merytorycznej wniosków” - tak brzmi komunikat Boryszewa. - W naszej ocenie, bezprecedensowe opóźnianie podjęcia przez marszałka kujawsko-pomorskiego decyzji uniemożliwi wnioskodawcom realizację inwestycji w założonych i wymaganych przez Unię Europejską terminach rozliczeniowych - wyjaśnia Małgorzata Iwanejko, prezes Boryszew. - Dodatkowo niemożliwe staje się wypełnienie współczynników "innowacyjnych”, których deklaracja została powzięta we wniosku aplikacyjnym. Ich prawidłowe wykonanie wiąże się z bardzo ścisłym oraz rygorystycznym przestrzeganiem ustalonych harmonogramów.

 

Przeczytaj też: Toruń. Koniec marzeń o polskiej Nokii

Konkurs jak telenowela

Wróćmy do 2009 r. Wówczas Elana należąca do Boryszewa i władająca wielkim terenem przy Skłodowskiej-Curie ogłosiła, że część działki przeznaczy na biznes park. Zapowiedziała też, że będzie się starać o unijne dotacje na to przedsięwzięcie. Urząd Marszałkowski pierwszy konkurs rozpisał w kwietniu 2010 r. z pulą 96 mln zł. Elana liczyła, że może zdobyć 80 mln zł. Po dwóch miesiącach zmieniono zasady: jeden wnioskodawca mógł otrzymać do 10 mln zł dotacji. Było to związane z rozporządzeniem Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Ostatecznie konkurs unieważniono.

Czytaj również: Nawet 10 tys. miejsc pracy może powstać w toruńskiej Elanie

Kolejny - z pulą 38 mln zł - ogłoszono jesienią 2010 r. Ograniczenie do 10 mln zł dotacji pozostało. Dlatego też Boryszew podzielił projekt na cztery części. Jedna przypadła tej spółce, a kolejne należącym do niej firmom: Centermedia, Torlen, Elana Energetyka. W styczniu br. pozytywnie przeszły one ocenę formalną. Później ruszyła ocena merytoryczna. Terminy jej zakończenia zmieniano kilka razy - teraz mówi się o 31 października. Wnioskami zajął się powołany przez marszałka zespół ekspertów ds. polityki innowacyjnej i badawczo-rozwojowej.

 

Powód? Złożoność wniosków

Następnie zostały one skierowane do ekspertyz zewnętrznych. Po co? By sprawdzić, m.in. czy założenia projektów są zgodne z wymogami technicznymi i przepisami, czy poziom dotacji uwzględnia regulacje związane z pomocą publiczną, a także czy poprawnie przygotowano analizę finansową oraz ekonomiczną. Zespół po zapoznaniu się z tymi ekspertyzami wystąpił do wnioskodawców o uszczegółowienie dokumentacji. Dopiero na tej podstawie ma dokonać ostatecznej oceny - do końca tego miesiąca.

Przeczytaj też: Aż 5 tys. miejsc pracy może powstać na terenie toruńskiej Elany

Urząd Marszałkowski nie komentuje stanowiska Boryszewa. Beata Krzemińska, rzeczniczka marszałka: - Zgodnie z obowiązującym prawem dopiero tym po tym terminie (31 października - przyp. red.) możemy podać do publicznej wiadomości informacje dotyczące jakości złożonych wniosków i wynikach oceny dokonanej przez zespół oceniający.

Rzeczniczka wskazuje, że weryfikacja wniosków wymagała "bardzo głębokiej analizy złożonej dokumentacji projektowej, co z kolei powoduje, iż ocena całościowa jest czasochłonna i w związku tym trwa znacznie dłużej niż wnioski w innych konkursach”.

- Jesteśmy do tego zobowiązani - nie tylko dlatego, że wartości dotacji w tych wnioskach wynosiły po średnio 10 mln zł, ale przede wszystkim dlatego, że dofinansowanie środkami publicznymi tego wymaga i zobowiązuje nas do tego Komisja Europejska, która sprawdzać będzie zarówno zasadność przyznania dotacji, jak i uzyskane efekty - wyjaśnia Krzemińska.

Biznes Park miał kosztować łącznie 118,5 mln zł.

Przeczytaj koniecznie: Komentarz autora tekstu na ten temat na jego blogu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska