Boryszew - spółka kontrolowana przez miliardera Romana Karkosika - w piątkowe popołudnie ogłosił, że wycofuje wnioski o unijne dotacje. Firma na terenie Elany chciała wybudować kompleks laboratoriów i biur dla firm, uczelni technicznych, jednostek badawczych i instytucji otoczenia biznesu.
Przeczytaj: Elana. Toruński Biznes Park wisi na włosku
Plany były ambitne
W Biznes Parku Elana pracę miało znaleźć 3 tys. osób. Projekt był skierowany m.in. do absolwentów szkół wyższych oraz doktorantów. W przedsięwzięcie miały się włączyć UMK, Wyższa Szkoła Bankowa, Izba Przemysłowo-Handlowa, IBM oraz Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna.
Czytaj również: Toruń. Elana zatrudni ponad 5 tysięcy nowych pracowników!
Boryszew wycofał się jednak z planów "z uwagi na fakt wydłużenia przez Zarząd Województwa Kujawsko-Pomorskiego terminu oceny merytorycznej wniosków” - tak brzmi komunikat Boryszewa. - W naszej ocenie, bezprecedensowe opóźnianie podjęcia przez marszałka kujawsko-pomorskiego decyzji uniemożliwi wnioskodawcom realizację inwestycji w założonych i wymaganych przez Unię Europejską terminach rozliczeniowych - wyjaśnia Małgorzata Iwanejko, prezes Boryszew. - Dodatkowo niemożliwe staje się wypełnienie współczynników "innowacyjnych”, których deklaracja została powzięta we wniosku aplikacyjnym. Ich prawidłowe wykonanie wiąże się z bardzo ścisłym oraz rygorystycznym przestrzeganiem ustalonych harmonogramów.
Przeczytaj też: Toruń. Koniec marzeń o polskiej Nokii
Konkurs jak telenowela
Wróćmy do 2009 r. Wówczas Elana należąca do Boryszewa i władająca wielkim terenem przy Skłodowskiej-Curie ogłosiła, że część działki przeznaczy na biznes park. Zapowiedziała też, że będzie się starać o unijne dotacje na to przedsięwzięcie. Urząd Marszałkowski pierwszy konkurs rozpisał w kwietniu 2010 r. z pulą 96 mln zł. Elana liczyła, że może zdobyć 80 mln zł. Po dwóch miesiącach zmieniono zasady: jeden wnioskodawca mógł otrzymać do 10 mln zł dotacji. Było to związane z rozporządzeniem Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Ostatecznie konkurs unieważniono.
Czytaj również: Nawet 10 tys. miejsc pracy może powstać w toruńskiej Elanie
Kolejny - z pulą 38 mln zł - ogłoszono jesienią 2010 r. Ograniczenie do 10 mln zł dotacji pozostało. Dlatego też Boryszew podzielił projekt na cztery części. Jedna przypadła tej spółce, a kolejne należącym do niej firmom: Centermedia, Torlen, Elana Energetyka. W styczniu br. pozytywnie przeszły one ocenę formalną. Później ruszyła ocena merytoryczna. Terminy jej zakończenia zmieniano kilka razy - teraz mówi się o 31 października. Wnioskami zajął się powołany przez marszałka zespół ekspertów ds. polityki innowacyjnej i badawczo-rozwojowej.
Powód? Złożoność wniosków
Następnie zostały one skierowane do ekspertyz zewnętrznych. Po co? By sprawdzić, m.in. czy założenia projektów są zgodne z wymogami technicznymi i przepisami, czy poziom dotacji uwzględnia regulacje związane z pomocą publiczną, a także czy poprawnie przygotowano analizę finansową oraz ekonomiczną. Zespół po zapoznaniu się z tymi ekspertyzami wystąpił do wnioskodawców o uszczegółowienie dokumentacji. Dopiero na tej podstawie ma dokonać ostatecznej oceny - do końca tego miesiąca.
Przeczytaj też: Aż 5 tys. miejsc pracy może powstać na terenie toruńskiej Elany
Urząd Marszałkowski nie komentuje stanowiska Boryszewa. Beata Krzemińska, rzeczniczka marszałka: - Zgodnie z obowiązującym prawem dopiero tym po tym terminie (31 października - przyp. red.) możemy podać do publicznej wiadomości informacje dotyczące jakości złożonych wniosków i wynikach oceny dokonanej przez zespół oceniający.
Rzeczniczka wskazuje, że weryfikacja wniosków wymagała "bardzo głębokiej analizy złożonej dokumentacji projektowej, co z kolei powoduje, iż ocena całościowa jest czasochłonna i w związku tym trwa znacznie dłużej niż wnioski w innych konkursach”.
- Jesteśmy do tego zobowiązani - nie tylko dlatego, że wartości dotacji w tych wnioskach wynosiły po średnio 10 mln zł, ale przede wszystkim dlatego, że dofinansowanie środkami publicznymi tego wymaga i zobowiązuje nas do tego Komisja Europejska, która sprawdzać będzie zarówno zasadność przyznania dotacji, jak i uzyskane efekty - wyjaśnia Krzemińska.
Biznes Park miał kosztować łącznie 118,5 mln zł.
Przeczytaj koniecznie: Komentarz autora tekstu na ten temat na jego blogu
