W Inowrocławiu
Na początku września 2003 roku do jednej z inowrocławskich firm samochodowych trafił 30-letni wówczas Leonard M. (imię i inicjał nazwiska zmieniono). Z przedstawionych przez przybysza dokumentów wynikało, że jest on właścicielem olsztyńskiej firmy "Poll-Farma". W jej też imieniu zlecił w Inowrocławiu przegląd techniczny auta oraz szereg prac remontowo-modernizacyjnych tegoż pojazdu. Roboty zostały wykonane, a ich zleceniodawca podczas odbioru pojazdu zapewnił, że należność z tego tytułu uregulowana zostanie przez olsztyńską firmą do 18 września.
Oczekiwanie
Długo i bezskutecznie oczekiwano w inowrocławskiej firmie należności za wykonaną usługę w niebagatelnej kwocie 2.702,10 złotych. Nie było żadnej odpowiedzi na kierowane do olsztyńskiej firmy monity, nie podejmowano tam też telefonów. W końcu sprawę zgłoszono organom ścigania. Na drodze postępowania sądowego inowrocławska firma otrzymała nakaż zapłaty należności przez olsztyńskiego dłużnika. Komornik, który prowadził postępowanie egzekucyjne stwierdził, że firma "Poll-Farma nie prowadzi już działalności i nie posiada żadnego majątku.
Finał
Odnaleziono w końcu Leonarda M. w jednym z zakładów karnych, gdzie odsiadywał inne przestępstwo. Przed Sądem Rejonowym w Inowrocławiu wymierzono mu kolejną karę: roku pozbawienia wolności z zawieszeniem na 5 lat, 400 zł grzywny oraz zobowiązano do naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz inowrocławskiej firmy kwoty 2.702,10 zł.
