https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w bydgoskim Nitro-Chemie. Są kolejni zatrzymani

Szymon Spandowski
Maciej Czerniak
Śledztwo dotyczące nieprawidłowości w Nitro-Chemie zostało przedłużone do marca 2025 roku
Śledztwo dotyczące nieprawidłowości w Nitro-Chemie zostało przedłużone do marca 2025 roku Filip Kowalkowski/zdjęcie archiwalne
Już 22 osoby mają postawione łącznie 143 zarzuty przestępstw na szkodę „Nitro-Chemu”, oszustwo, korupcji, przestępstw przeciwko środowisku i przestępstw skarbowych. Wśród podejrzanych znajdują się, między innymi były prezes Krzysztof K., a także inne osoby z zarządu, w tym Wojciech G. i Sławomir O.

- Postępowanie ma charakter wielowątkowy i wielotomowy. Jego przedmiotem są w szczególności przestępstwa polegające na działaniu na szkodę Nitro-Chemu oraz innych spółek Skarbu Państwa, wystawiania i używania poświadczających nieprawdę faktur, oszustwa, przestępstwa korupcyjne, przestępstwa przeciwko środowisku oraz przestępstwa karnoskarbowe - TVP Bydgoszcz cytuje słowa Piotra Antoniego Skiby, rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

To ciąg dalszy postępowania, które rozpoczęło się już w 2023 roku. Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało wtedy Krzysztofa K., byłego prezesa bydgoskiego Nitro-Chemu. Pierwotnie zarzuty, jakie byłemu prezesowi stawiała prokuratura. miały dotyczyć umowy podpisanej przez K. z jedną z amerykańskich firm. CBA i warszawska prokuratura, która prowadzi w tej sprawie postępowanie, potwierdzają ten fakt, jednak nie podają szczegółów.

Radio Pomorza i Kujaw, powołując się na ustalenia dziennikarzy "Gazety Wyborczej" poinformowało, że powodem zatrzymania Krzysztofa K. może być umowa zawarta z jedną z amerykańskich firm. Miała ona sprawić, że Nitro-Chem zarobił w 2021 roku prawie milion 700 tysięcy złotych mniej niż powinien.

Amerykański kontrakt?

Oświadczenie, krótko po pierwszych opisywanych czynnościach w tej sprawie także zarząd Nitro-Chemu. Można było w nim przeczytać, między innymi, iż "współpraca Zakładów Chemicznych NITRO-CHEM S.A. z amerykańskim kontrahentem w zakresie dostaw materiału trotyl do produkcji bomb serii Mk oraz amunicji wielkokalibrowej na potrzeby amerykańskich sił zbrojnych została zapoczątkowana w 2016 roku. Współpraca trwa do dziś, przebiega bardzo dobrze i owocuje wspólną realizacją wielu kontaktów.
W przeszłości, za zgodą amerykańskiego partnera, spółka mogła dostarczać w określonej ilości TNT innym klientom z rynku amerykańskiego w ramach tzw. odstępstwa".

W 2020 roku, z kolei, w ramach odstępstwa, spółka przyjęła zamówienie na dostawę TNT do innego odbiorcy z USA w ilości przekraczającej zakładane odstępstwo. "W wyniku trójstronnego porozumienia amerykański partner wyraził zgodę na realizację bezpośredniej sprzedaży TNT do tego drugiego klienta w ilości obejmującej odstępstwo, natomiast ilość przewyższająca to odstępstwo, została dostarczona za pośrednictwem wspomnianego partnera z USA - oświadczała spółka - Sprzedaż za jego pośrednictwem wiązała się z obniżeniem ceny, jednakże rentowność kontraktu została zachowana na satysfakcjonującym poziomie a wszystkie dostawy zostały zrealizowane terminowo".

W opublikowanym stanowisku firma zaznaczała ponadto, że "partner amerykański nigdy nie sugerował nałożenia na firmę NITRO-CHEM S.A. kar finansowych związanych z realizacją tej umowy. Zawsze w toku rozmów i w ramach budowania do-brych relacji wypracowywane są rozwiązania biznesowe akceptowane przez obie strony".

Zarzuty w sprawie postawiono też funkcjonariuszom i pracownikom Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia z siedzibą w Zielonce. Warszawska prokuratura przedłużyła postępowanie do marca 2025 roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska