37 z 52
BKS VISŁA - TREFL 1:3...
fot. Tomasz Czachorowski

BKS VISŁA - TREFL 1:3
Sety: 25:21, 19:25, 15:25, 15:25
BKS VISŁA: Peszko 7, Woch 4, Filip 18, Quiroga 7, Gałązka 8, Masny 1, Bonisławski (libero) oraz Gryc, Gil, Siwczyk, Cieślik, J. Urbanowicz 1, Szymura (libero).
TREFL: Janikowski 1, Crer 9, Filipiak 18, Halaba 11, Grzyb 8, Janusz 4, Olenderek (libero) oraz Kozub, Sasak, Schott 8.

Bydgoszczanie od początku pierwszego seta byli lepsi od gdańszczan. Szybko objęli prowadzenie i potem kontrolowali to, co działo się na boisku. Dobrze zagrywali i stawiali blok. Tymi elementami zdobyli po trzy punkty. Bydgoscy siatkarze prowadzili już 18:13 i 20:14, ale w końcówce prawie ją roztrwonili (23:21). Jednak to był chwilowy moment słabszej gry miejscowych.

Druga partia od początku nie układała się po myśli zawodników z Bydgoszczy. Mieli problemy z przyjęciem zagrywki i przegrywali 4:9. Jednak to ich nie załamało. Poprawili serwis, a na dodatek błędy w ataku popełniali zawodnicy Trefla. Po asie Michała Filipa i kontrze Jakuba Peszki Visła prowadziła 15:13 i wydawało się, że wracają do dobrej dyspozycji. Niestety, przy zagrywkach Wojciecha Grzyba stracili pięć "oczek" z rzędu i tych strat już nie odrobili.

Trzeci set był jeszcze gorszy w wykonaniu bydgoszczan. Od początku wyraźnie przegrywali 0:2, 2:6 i 6:12. Ani przez moment nie mieli jakiegokolwiek punktu zaczepienia, by powalczyć o korzystny wynik. Byli gorsi w każdym elemencie gry od rywali.

Początkowo czwarta partia była w miarę wyrównana, ale potem miejscowi mieli problem z kończeniem ataków, co wykorzystywali gdańszczanie i udanie kontrowali. Z każdą kolejną przegraną akcją gasł entuzjazm w bydgoskich zawodnikach.

Spadek bydgoskiej drużyny jest coraz bliższy. Do bezpiecznego miejsca tracą aż 10 punktów. Do zakończenia sezonu zasadniczego pozostało pięć meczów i 15 punktów do zdobycia.

W kolejnym meczu BKS Visła zagra na wyjeździe z Indykpolem AZS Olsztyn. Spotkanie w czwartek o godz. 17.30.

Na kolejnych stronach zdjęcia kibiców oraz fotki z meczu>>>

38 z 52
BKS VISŁA - TREFL 1:3...
fot. Tomasz Czachorowski

BKS VISŁA - TREFL 1:3
Sety: 25:21, 19:25, 15:25, 15:25
BKS VISŁA: Peszko 7, Woch 4, Filip 18, Quiroga 7, Gałązka 8, Masny 1, Bonisławski (libero) oraz Gryc, Gil, Siwczyk, Cieślik, J. Urbanowicz 1, Szymura (libero).
TREFL: Janikowski 1, Crer 9, Filipiak 18, Halaba 11, Grzyb 8, Janusz 4, Olenderek (libero) oraz Kozub, Sasak, Schott 8.

Bydgoszczanie od początku pierwszego seta byli lepsi od gdańszczan. Szybko objęli prowadzenie i potem kontrolowali to, co działo się na boisku. Dobrze zagrywali i stawiali blok. Tymi elementami zdobyli po trzy punkty. Bydgoscy siatkarze prowadzili już 18:13 i 20:14, ale w końcówce prawie ją roztrwonili (23:21). Jednak to był chwilowy moment słabszej gry miejscowych.

Druga partia od początku nie układała się po myśli zawodników z Bydgoszczy. Mieli problemy z przyjęciem zagrywki i przegrywali 4:9. Jednak to ich nie załamało. Poprawili serwis, a na dodatek błędy w ataku popełniali zawodnicy Trefla. Po asie Michała Filipa i kontrze Jakuba Peszki Visła prowadziła 15:13 i wydawało się, że wracają do dobrej dyspozycji. Niestety, przy zagrywkach Wojciecha Grzyba stracili pięć "oczek" z rzędu i tych strat już nie odrobili.

Trzeci set był jeszcze gorszy w wykonaniu bydgoszczan. Od początku wyraźnie przegrywali 0:2, 2:6 i 6:12. Ani przez moment nie mieli jakiegokolwiek punktu zaczepienia, by powalczyć o korzystny wynik. Byli gorsi w każdym elemencie gry od rywali.

Początkowo czwarta partia była w miarę wyrównana, ale potem miejscowi mieli problem z kończeniem ataków, co wykorzystywali gdańszczanie i udanie kontrowali. Z każdą kolejną przegraną akcją gasł entuzjazm w bydgoskich zawodnikach.

Spadek bydgoskiej drużyny jest coraz bliższy. Do bezpiecznego miejsca tracą aż 10 punktów. Do zakończenia sezonu zasadniczego pozostało pięć meczów i 15 punktów do zdobycia.

W kolejnym meczu BKS Visła zagra na wyjeździe z Indykpolem AZS Olsztyn. Spotkanie w czwartek o godz. 17.30.

Na kolejnych stronach zdjęcia kibiców oraz fotki z meczu>>>

39 z 52
BKS VISŁA - TREFL 1:3...
fot. Tomasz Czachorowski

BKS VISŁA - TREFL 1:3
Sety: 25:21, 19:25, 15:25, 15:25
BKS VISŁA: Peszko 7, Woch 4, Filip 18, Quiroga 7, Gałązka 8, Masny 1, Bonisławski (libero) oraz Gryc, Gil, Siwczyk, Cieślik, J. Urbanowicz 1, Szymura (libero).
TREFL: Janikowski 1, Crer 9, Filipiak 18, Halaba 11, Grzyb 8, Janusz 4, Olenderek (libero) oraz Kozub, Sasak, Schott 8.

Bydgoszczanie od początku pierwszego seta byli lepsi od gdańszczan. Szybko objęli prowadzenie i potem kontrolowali to, co działo się na boisku. Dobrze zagrywali i stawiali blok. Tymi elementami zdobyli po trzy punkty. Bydgoscy siatkarze prowadzili już 18:13 i 20:14, ale w końcówce prawie ją roztrwonili (23:21). Jednak to był chwilowy moment słabszej gry miejscowych.

Druga partia od początku nie układała się po myśli zawodników z Bydgoszczy. Mieli problemy z przyjęciem zagrywki i przegrywali 4:9. Jednak to ich nie załamało. Poprawili serwis, a na dodatek błędy w ataku popełniali zawodnicy Trefla. Po asie Michała Filipa i kontrze Jakuba Peszki Visła prowadziła 15:13 i wydawało się, że wracają do dobrej dyspozycji. Niestety, przy zagrywkach Wojciecha Grzyba stracili pięć "oczek" z rzędu i tych strat już nie odrobili.

Trzeci set był jeszcze gorszy w wykonaniu bydgoszczan. Od początku wyraźnie przegrywali 0:2, 2:6 i 6:12. Ani przez moment nie mieli jakiegokolwiek punktu zaczepienia, by powalczyć o korzystny wynik. Byli gorsi w każdym elemencie gry od rywali.

Początkowo czwarta partia była w miarę wyrównana, ale potem miejscowi mieli problem z kończeniem ataków, co wykorzystywali gdańszczanie i udanie kontrowali. Z każdą kolejną przegraną akcją gasł entuzjazm w bydgoskich zawodnikach.

Spadek bydgoskiej drużyny jest coraz bliższy. Do bezpiecznego miejsca tracą aż 10 punktów. Do zakończenia sezonu zasadniczego pozostało pięć meczów i 15 punktów do zdobycia.

W kolejnym meczu BKS Visła zagra na wyjeździe z Indykpolem AZS Olsztyn. Spotkanie w czwartek o godz. 17.30.

Na kolejnych stronach zdjęcia kibiców oraz fotki z meczu>>>

40 z 52
BKS VISŁA - TREFL 1:3...
fot. Tomasz Czachorowski

BKS VISŁA - TREFL 1:3
Sety: 25:21, 19:25, 15:25, 15:25
BKS VISŁA: Peszko 7, Woch 4, Filip 18, Quiroga 7, Gałązka 8, Masny 1, Bonisławski (libero) oraz Gryc, Gil, Siwczyk, Cieślik, J. Urbanowicz 1, Szymura (libero).
TREFL: Janikowski 1, Crer 9, Filipiak 18, Halaba 11, Grzyb 8, Janusz 4, Olenderek (libero) oraz Kozub, Sasak, Schott 8.

Bydgoszczanie od początku pierwszego seta byli lepsi od gdańszczan. Szybko objęli prowadzenie i potem kontrolowali to, co działo się na boisku. Dobrze zagrywali i stawiali blok. Tymi elementami zdobyli po trzy punkty. Bydgoscy siatkarze prowadzili już 18:13 i 20:14, ale w końcówce prawie ją roztrwonili (23:21). Jednak to był chwilowy moment słabszej gry miejscowych.

Druga partia od początku nie układała się po myśli zawodników z Bydgoszczy. Mieli problemy z przyjęciem zagrywki i przegrywali 4:9. Jednak to ich nie załamało. Poprawili serwis, a na dodatek błędy w ataku popełniali zawodnicy Trefla. Po asie Michała Filipa i kontrze Jakuba Peszki Visła prowadziła 15:13 i wydawało się, że wracają do dobrej dyspozycji. Niestety, przy zagrywkach Wojciecha Grzyba stracili pięć "oczek" z rzędu i tych strat już nie odrobili.

Trzeci set był jeszcze gorszy w wykonaniu bydgoszczan. Od początku wyraźnie przegrywali 0:2, 2:6 i 6:12. Ani przez moment nie mieli jakiegokolwiek punktu zaczepienia, by powalczyć o korzystny wynik. Byli gorsi w każdym elemencie gry od rywali.

Początkowo czwarta partia była w miarę wyrównana, ale potem miejscowi mieli problem z kończeniem ataków, co wykorzystywali gdańszczanie i udanie kontrowali. Z każdą kolejną przegraną akcją gasł entuzjazm w bydgoskich zawodnikach.

Spadek bydgoskiej drużyny jest coraz bliższy. Do bezpiecznego miejsca tracą aż 10 punktów. Do zakończenia sezonu zasadniczego pozostało pięć meczów i 15 punktów do zdobycia.

W kolejnym meczu BKS Visła zagra na wyjeździe z Indykpolem AZS Olsztyn. Spotkanie w czwartek o godz. 17.30.

Na kolejnych stronach zdjęcia kibiców oraz fotki z meczu>>>

Pozostało jeszcze 11 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Hutnicy wyszli na ulice Warszawy. Tysiące miejsc pracy zagrożone

Hutnicy wyszli na ulice Warszawy. Tysiące miejsc pracy zagrożone

Joanna Przetakiewicz i jej rodzina. Tak żyje projektantka mody, żona i matka

Joanna Przetakiewicz i jej rodzina. Tak żyje projektantka mody, żona i matka

Reportaż bydgoskiego dziennikarza z główną nagrodą w konkursie "Grand PiK 2025"

NASZ PATRONAT
Reportaż bydgoskiego dziennikarza z główną nagrodą w konkursie "Grand PiK 2025"

Zobacz również

Pociąg uderzył w słup! 155 pasażerów ewakuowano pod Toruniem. Kto za to odpowie?

Pociąg uderzył w słup! 155 pasażerów ewakuowano pod Toruniem. Kto za to odpowie?

Trwa rewitalizacja zabytkowego budynku Starostwa Powiatowego w Nakle

Trwa rewitalizacja zabytkowego budynku Starostwa Powiatowego w Nakle