Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bo wrzesień jest zdradliwy...

Rozmawiał Maciej Czerniak
Tadeusz Kondrusiewicz , dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Bydgoszczy.
Tadeusz Kondrusiewicz , dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Bydgoszczy. archiwum
Za nami tragiczne dni na szosach w naszym województwie. Kiedy najczęściej dochodzi do wypadków?

- Za nami tragiczny weekend na szosach w naszym województwie. W wypadku w Niewierzu pod Brodnicą zginęła pięcioosobowa rodzina. W innych zderzeniach byli ranni. Kiedy najczęściej dochodzi do wypadków?
- Znam to fatalne miejsce, ten zakręt w Niewierzu, gdzie czołowo zderzyły się dwa auta. On jest bardzo słabo widoczny i aby bezpiecznie go pokonać, trzeba naprawdę zwolnić. Inna rzecz, że od lat wiadomo, iż wrzesień to jeden z najbardziej niebezpiecznych, obfitujących w tragedie miesięcy.

- Co sprawia, że wrzesień wypada tak tragicznie w policyjnych statystykach?
- Po dobrych warunkach drogowych, jakie panują latem, po jeździe przy niezłej widoczności i po rozgrzanym suchym asfalcie, musimy się zmierzyć z pierwszymi jesiennymi deszczami. Kierowcy tracą czujność, są rozleniwieni, a naprawdę niewiele potrzeba, by wydarzyła się tragedia. Pogoda zmienia się teraz szybko, w jednej chwili mamy pełne słońce, a za chwilę nadpływają chmury i robi się chłodno. Momentalnie zmieniają się też warunki na drodze. Nawet niewielki deszcz powoduje, że zmienia się przyczepność opon.
- Jak uniknąć zagrożenia w takich warunkach?
- Recepta jest z jednej strony prosta, ale tylko pozornie. Trzeba po prostu jeździć uważnie i nie przekraczać dozwolonej prędkości. Kierowca nie może sobie pozwolić na bujanie w obłokach. Musi być wyczulony na każdy kamień na drodze, każdą nierówność. Jeżeli do tego dochodzi deszcz, a jedziemy po drodze pełnej kolein, jak to jest właśnie w Niewierzu, to wystarczy chwila nieuwagi i nieszczęście gotowe. Te miesiące, wrzesień, październik są wręcz bardziej niebezpieczne dla kierowców niż późna jesień, czy zima. Jadąc nawet w śniegu czy błocie pośniegowym mamy za sobą już parę tygodni kierowania w czasie jesiennych ulew i tym samym jesteśmy wyczuleni na kiepskie warunki na drodze. Jeździmy wtedy bezpieczniej.

- Jak mantrę powtarza się, że większość śmiertelnych wypadków to te z udziałem młodych kierowców. Dane policji, niestety, to potwierdzają.
- To prawda. Ale wina nie leży tylko po stronie młodych kierowców. W Polsce nie ma obowiązku szkolenia adeptów kierownicy na trasach poza miastem. Potem świeżo upieczony kierowca wyjeżdża za miejskie rogatki, przyśpiesza ledwie do siedemdziesięciu kilometrów na godzinę i już nie panuje na autem. Zmian wymaga zatem cały program szkolenia.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska