Słychać je już w korytarzu Urzędu Gminy w Bobrownikach - dzieciaki spędzające wolny czas w wiejskiej świetlicy. Ta bowiem mieści się właśnie w szacownych obiektach urzędu. Spora salka każdego dnia od jedenastej do piętnastej wypełnia się gwarem - dzieci chętnie tu przychodzą, nie tylko zresztą w wakacje. Jedne okupują komputer, inne zajęte są grami, chłopaki grają w piłkę, dziewczyny ćwiczą z hula-hop. I choć są to wiejskie dzieci, dla których kontakt z przyrodą nie jest niczym nadzwyczajnym, to jednak chętnie - przy dobrej pogodzie - uczestniczą w wyprawach w teren. Wszystko to pod opieką Krzysztofy Wycichowskiej i Angeliki Ciesielskiej. Fot. Jolanta MŁodecka
Bobrownickie wakacje
(jm)

Spora salka każdego dnia od jedenastej do piętnastej wypełnia się gwarem.