
Potwierdzone jest także, że jeden bocian, niczym przysłowiowa jaskółka, wiosny nie czyni, ale dopiero znacząca część jego populacji.

Niechciane bocianiątko?
Często zdarza się, że pisklęta bocianów wypadają z gniazda. O ile wiele takich sytuacji należy uznać za dzieło przypadku, to trzeba podkreślić, że takie „wypadki” często prowokują sami bociani rodzice – samica wyrzuca pisklę lub po prostu je połyka.
Takie zachowanie nie jest niczym niezwykłym w świecie przyrody. Z reguły jest tak, że na świat przychodzi więcej piskląt, niż jest w stanie przeżyć. Zabijając najsłabsze, samica zwiększa szanse na przetrwanie silniejszego potomstwa, zmniejszając liczbę dziobów do wykarmienia. Gdy w danym sezonie występuje deficyt pokarmu, najsłabsze pisklę musi zginąć.
Źródło: National Geographic

Starożytni też znali bociany
Archeolodzy odkryli skamieniałości bocianów, które żyły 24 miliony lat temu. Pojawienie się bocianów w Starożytnym Rzymie oznaczało, że nadchodził czas zasiewu pól, dlatego czekano na nie z dużą niecierpliwością.
Bociany miały także swój bardzo duży udział w ludowej medycynie. Szczególne zdrowotne właściwości miały bocianie żołądki, jak i również ich odchody. Podagra zaś leczona była bocianim tłuszczem.
Źródło: Podróż Trwa

Bociek-przestępca
W 2013 roku egipska policja aresztowała bociana pod zarzutem szpiegostwa. U ptaka dostrzeżono urządzenie, które według służb mogło być aparatem, a nawet bombą. Po dokładniejszej analizie okazało się, że to jedynie nadajnik, mający na celu śledzić migrację bociana.
Źródło: Rzuć i jedź