W walce wieczoru Wojak Boxing Night Krzysztof Głowacki (bilans 25-0, 15 zwycięstw przed czasem) zmierzy się z Albańczykiem Nurim Seferim (36-6, 20 KO). Pojedynek będzie miał status eliminatora WBO kategorii junior ciężkiej, a zwycięzca będzie miał prawo stanąć do pojedynku o mistrzostwo świata ze słynnym Marco Huckiem.
W czwartek Głowacki po raz pierwszy oglądał nową halę, w której stoczy najważniejszy pojedynek w karierze. - Przede wszystkim dziękuję promotorom, że doprowadzili do tak ważnej walki w mojej karierze. Zwycięzca zostanie głównym pretendentem do tytułu mistrza świata WBO, więc nie mogę zawieść. Zapraszam wszystkich kibiców 31 stycznia do toruńskiej hali. Jestem w wysokiej formie formie, podejrzewam, że mój przeciwnik także będzie świetnie przygotowany, a to zwiastuje bardzo dobrą walkę.
Głowacki od trzech miesięcy przygotowuje się do walki w Warszawie z trenerem Fiodorem Łapinem. O swoim rywalu mówi: - To niski, bokser, twardy, cały czas idzie do przodu, zadaje mnóstwo ciosów. Jesteśmy jednak na to przygotowani. W przyszłym tygodniu mam w planach jeszcze ciężkich sparingów 10- i 12-rundowych, a potem będziemy już schodzić z obciążeń, żeby złapać świeżość i szybkość. Na pewno do Torunia przyjadę po zwycięstwo - dodaje Polak.
Całą kartę walk Gali powinniśmy poznać w przyszłym tygodniu. Sprzedaż biletów już się rozpoczęła na platformie eventim.pl. Od połowy stycznia wejściówki będą do kupienia także w hali na Bema. Najtańsze kosztują 30 zl, najdroższe pakiety na płycie blisko ringu 800 zł.
Czytaj e-wydanie »