https://pomorska.pl
reklama

Bonem w konkurencję

Jadwiga Aleksandrowicz
Od dwóch lat działa w Rypinie system bonów towarowych, wydawanych pracownikom przez zakłady. Można je realizować tylko w sklepach miejscowych kupców.

     System ma dwie zalety: mieszkańcy zaopatrują się u miejscowych handlowców, przez co ci mają stałą klientelę, a ponadto zapewnia stały dopływ pieniędzy na akcje charytatywne i kulturalno-sportowo-wypoczynkowe dla dzieci. W jaki sposób? Po prostu właściciele sklepów z każdych 100 złotych uzyskanych za zakup towaru na bony odprowadzają na działalność charytatywną 2 złote i 1 złoty na koszty obsługi systemu.
     - System został trochę wymuszony przez bony supermarketów, które w zakładach pracy rozdawano pracownikom przed świętami. To był cios dla naszych handlowców - nie ukrywa Jan Zaborny, jeden z pomysłodawców systemu. - Poza tym nie chcieliśmy, by pieniądze z kieszeni naszych mieszkańców wypływały z miasta - dopowiada Krzysztof Lewicki, prezes Rypińskiego Zrzeszenia Przedsiębiorców i Pracodawców.
     To w gronie działaczy zrzeszenia powstał pomysł Rypińskiego Bonu Towarowego. Do idei
     przekonano 56 handlowców
     
i burmistrza, który jest jednym z sygnatariuszy porozumienia w tej sprawie. Dystrybucją bonów zajął się Miejski Ośrodek Kultury. Kupują je z Funduszu Socjalnego zakłady pracy i rozdają pracownikom. Pracownicy realizują bony wyłącznie w sklepach kupców, którzy są w systemie. Oferta towarów jest bogata, można kupić niemal wszystko, nawet meble. Bony maja różne nominały i są wygodne dla klienta, bo nie ograniczone terminem realizacji. Poza tym, gdy ktoś płaci bonem 20- złotowym, a wybrał towaru tylko za na przykład 17,50 zł - to w sklepie odnotowuje się tę różnicę i przy następnym zakupie można ją wykorzystać. - Bonami płaci się nawet za poranne drobne zakupy: chleb, masło, mleko - mówi Jan Zaborny.
     Handlowcy nie zarabiają na bonach. Przeciwnie - 2 procent wartości bonu przeznaczają na cele ogólnospołeczne. Uzbierano dotąd
     około 70 tysięcy złotych
     
na finansowanie rozmaitych akcji dla dzieci. Pieniądze dzieli komisja w składzie: Jan Zaborny, Ewa Wiesztord, Grzegorz Filipski, Andrzej Korzeniewski (dyrektor MOK) i Mikołaj Kozubowicz (sekretarz miasta).
     Lista inicjatyw wspartych wpływami z bonów liczy ponad 30 pozycji: od zakupów telewizorów dla szkół, zestawu kina domowego dla MOK, doposażenia pracowni języków obcych w miejskim gimnazjum, przez zakupy nagród w rozmaitych konkursach po finansowanie rozmaitych festiwali, zlotów, ferii zimowych, wakacji letnich. Na przykład w ubiegłym roku zorganizowano za 18 tys. zł kilka turnusów wakacji dla dzieci nad jeziorem w Sitnicy. Dwukrotnie przekazano ponad 2 tys. zł na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Ponad 2,7 tys. zł dorzucono do organizacji Rypińskiej Wiosny Kulturalnej, dofinansowano akcję Dar Serca (ok. 3 tys. zł) , Bal Radości dla dzieci niepełnosprawnych itp.
     Inicjatywa nie byłaby możliwa bez zaangażowania handlowców i ponad 100 zakładów i instytucji (nie tylko z Rypina), które kupują dla swych pracowników Rypińskie Bony Towarowe.
     

Biznes

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Raz w miesiącu podsypuję tym zamiolkukasa. W mig wypuszcza nowe liście

Raz w miesiącu podsypuję tym zamiolkukasa. W mig wypuszcza nowe liście

Dodatkowe 2150 złotych dla osób powyżej 75. roku życia. Jak dostać bon senioralny?

Dodatkowe 2150 złotych dla osób powyżej 75. roku życia. Jak dostać bon senioralny?

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska