Amatora jazdy "po kieliszku" na rowerze zatrzymali wczoraj w Borucinku policjanci. Jechał, mając ponad 2,7 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo złamał sadowy zakaz kierowania.
Pijany "wpadł" wczoraj o godzinie 16.40 w Borucinku na trasie nr 62. Funkcjonariusze z drogówki, zauważyli cyklistę, jadącego wężykiem.
Po zatrzymaniu 54-latka z gminy Osięciny, okazało się, iż jest nietrzeźwy. Alkomat wskazał ponad 2,7 promila. Dodatkowo, mężczyzna złamał zakaz kierowania jednośladami, wydany przez Sąd w Radziejowie.
Za te przestępstwa ponownie odpowie przed sądem.
Kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości, zagrożone jest karą do roku pozbawienia wolności. Natomiast za niestosowanie się do wyroku sądowego grozi do 3 lat pozbawienia wolności.