https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Boże Ciało na Syberii. Uroczystości w malutkiej polskiej parafii w Wierszynie -

Ewelina Fuminkowska
Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, potocznie Boże Ciało 2024 w parafii w Wierszynie na Syberii
Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, potocznie Boże Ciało 2024 w parafii w Wierszynie na Syberii Paweł Kabelis
Wierszyna to maleńka wieś na Syberii w Rosji, położona około 100 kilometrów od Irkucka. Znaczna część mieszkańców ma polskie korzenie, to oni w 1915 roku rozpoczęli tam budowę kościoła.

Niewielka wieś z polska tradycją. Spośród prawie 600 mieszkańców, około 520 ma polskie korzenie.

Wieś na Syberii założyli emigranci z Polski, którzy trafili tam dobrowolnie około 1910 roku. Teraz Wierszynę zamieszkują ich potomkowie.

W Wierszynie posługuje 83-letni kapłan

W 1915 roku rozpoczęła się budowa kościoła pw. św. Stanisława, który działał do 1928 -1929. Wówczas komunistyczne władze postanowiły go rozebrać, zaniechały po proteście mieszkańców. Wiara i polska tradycja przetrwała, była potajemnie pielęgnowana w domach. Mimo tego, że przez 62 lata nie było tam Mszy Świętej.

Na nowo parafia zaczęła działać po upadku komunizmu w Rosji. Po zwrocie i remoncie kościół został oddany do użytku 12 grudnia 1992.

Od 2009 roku proboszczem jest tam ojciec Karol Lipiński ze Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów MN. Pełni piękna posługę.

O parafii i maleńkiej Wierszynie zrobiło się głośno, dzięki social mediom. To Paweł Kabelis, który od roku jest tam na bezpłatnym wolontariacie rozsławił kościół na Syberii.

Rowerem z Irkucka do Hiszpanii

Wrzucane do mediów społecznościowych filmy i zdjęcia ogląda cała Polska.

- Jestem Polakiem mieszkającym na Syberii. Od kilku miesięcy opiekuję się o. Karolem w Wierszynie, polskiej wiosce na Syberii. Robię to charytatywnie, nikt mi za to nie płaci - opowiada o sobie pan Paweł.

To on pomagał ponad 80-letniemu kapłanowi, prowadził ogród, gotował, wykonywał drobne remonty. Rozmawiał też z mieszkańcami, dzięki nagraniom udało się zatrzymać wiele wspomnień najstarszych mieszkańców Wierszyny.

Pan Paweł jednak kończy już wolontariat i 14 czerwca rusza w niezwykłą trasę.

-13 czerwca na dniach fatimskich pożegnam się ze wszystkimi i 14 czerwca rozpocznę swoją długą pielgrzymkę rowerową do Santiago de Compostella. Będzie mi brakować i o. Karola i tego przepięknego miejsca w którym dzięki wam mogłem służyć Bogu i ludziom jako wolontariusz - tłumaczy pan Paweł.

Jego wyprawę i posługę można wesprzeć, wpłacając dobrowolną kwotę na portalu zrzutka.pl "Wspomóż wolontariat syberyjski".

Polska parafia w głębi Rosji

Parafia w Wierszynie to około 120 rodzin, większość mówi po polsku. Także dzieci, choć widać już , który pojawił się po likwidacji polskiej szkoły.

Kapłan, ojciec Karol przyciąga wiernych do kościoła. W Uroczystościach Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa wzięło udział około 50 osób.

W Wigilię jest także wspólna kolacja i pasterka organizowana przez ojca Karola. Również Święta Wielkanocne są pięknie obchodzone. Parafia jednak zmaga się z problemami finansowymi. - Są sankcje i nic do Rosji nie przychodzi. Stąd też nic nie można wysłać. Nie przyjeżdżają też do nas turyści z Polski - tłumaczył w wywiadzie ojciec Karol.

Wierni wiedzą, że gdy go zabraknie, ksiądz przyjedzie do Wierszyny raz w miesiącu, a cały dorobek polskich pokoleń popadnie w ruinę, podobnie jak Dom Polski.

Ojciec Karol w Wierszynie posługuje już 14 lat, miał zostać tylko rok. Mimo cukrzycy i problemów ze zdrowiem wspiera mieszkańców. Liczy, że turyści wrócą do polskiej wsi na Syberii i znów będą wspierać parafię.

Uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, czyli potocznie Boże Ciało w Wierszynie niedaleko Irkucka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska