
Policjanci odzyskali skradzione pierścionki, zabezpieczyli też inne łupy: m.in. zegarki czy łańcuszki
(fot. policja)
Torunianie wzięli na celownik niewielki sklep jubilerski na osiedlu Chrobrego w Poznaniu. W czwartek (07.02) po południu do jubilera wszedł mężczyzna i zaczął rozmawiać ze sprzedawczynią, by odwrócić jej uwagę. W tym czasie do sklepu wszedł drugi z braci - udawał, że jest zainteresowany kupnem obrazu.
- Trzymając obraz w rękach ustawiał go na ladzie w taki sposób, żeby zasłonić widok na złote pierścionki znajdujące się w specjalnej gablocie - wyjaśniają policjanci. - Wystarczyła tylko chwila, żeby 140 złotych pierścionków znalazło się w rękach złodziei. Kiedy sprzedawczyni zorientowała się co się dzieje, obaj rabusie uciekli.
Czytaj także: Brodnica. Brutalny złodziej wyrwał złote kolczyki z uszu kobiety!
Poznańscy mundurowi szybko wpadli na trop jednego ze złodziei - okazało się, że to 37-latek z Torunia. Mężczyzna został zatrzymany. W tym samym czasie w ręce toruńskich funkcjonariuszy wpadł drugi z braci. 36-letni torunianin był już wcześniej poszukiwany. W jego mieszkaniu policjanci znaleźli m. in. złotą biżuterię i monety kolekcjonerskie.
Obaj bracia usłyszeli już zarzuty kradzieży. Policjanci odzyskali skradzione pierścionki, zabezpieczyli też inne łupy: m.in. zegarki czy łańcuszki. Mężczyźni byli już wcześniej karani za kradzieże i włamania, grozi im do 5 lat więzienia.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »