
Przed salą treningową mroteckiego Ośrodka Przygotowań Olimpijskich około godziny 16 czekali też: burmistrz, radni gminy oraz sportowcy klubu sportowego Tarpan Mrocza.

- Nie było czasu, by z wyprzedzeniem poinformować mieszkańców, że przygotowujemy naszym sportowcom mistrzowskie przywitanie - tłumaczyła Łączna. - Informacja na szczęście sama się rozeszła, pomógł też ksiądz, który wspomniał o tym na mszy.

Wewnątrz budynku nerwowo z nogi na nogę przestępował Henryk Szynal, prezes klubu Tarpan: - Chłopaki dojadą na pewno. Przed chwilą dzwonili, że będą po 16, bo jechali przez Płońsk, a tam trwają roboty drogowe.

W końcu na teren klubu wjechało czarne BMW, z którego wysiedli Adrian i Tomasz Zielińscy. Na salę ośrodka olimpijskiego przy ulicy Sportowej weszli przy dźwiękach nieśmiertelnego przeboju "We are the champions", przywitała ich burza oklasków.